Księżna Diana była uwielbiana przez Brytyjczyków. Była żona ówczesnego księcia Karola musiała jednak zmierzyć się z gorzką rzeczywistością, gdy wyszło na jaw, że mąż zdradzał ją z Camillą Parker Bowles. Podczas, gdy Karol romansował, Diana miała nie pozostawać mu dłużną. Jednym z kochanków księżnej miał być żonaty polityk. Do kompromitującej sytuacji miało dojść w Pałacu Kensington.
Ekspert ds. rodziny królewskiej, Tom Quinn, twierdzi, że Diana wdała się w romans z żonatym politykiem, który "słynął" w kraju z uroku. Do dziś nie ujawniono jego nazwiska. Quinn w swojej książce "Scandals of the Royal Palaces", którą wydano w 2021 roku, ujawnił, że polityk został zauważony w Pałacu Kensington w dość niezręcznej sytuacji. Miał późną nocą zostać dostrzeżony przez personel, gdy przemierzał korytarze w samych bokserkach. Jak relacjonował jeden ze świadków tego wydarzenia, kochanek nie mógł wrócić do pokoju Diany. Wszystko przez zatrzaśnięte drzwi, których nie mógł otworzyć.
Jak wspomina w książce Quinn, twarz mężczyzny "była cała czerwona", gdy jeden z członków personelu powiedział mu "dzień dobry". Diana miała szukać polityka, ale było już za późno - widzieli go jej pracownicy. Jak twierdzi autor, zdarzało się, że polityk ukrywał się za zasłonami lub w łazience, gdy ci zjawiali się w sypialni księżnej. Diana miała być "zawstydzona".
Okazało się, że w potajemnym wprowadzaniu kochanków do Pałacu, Diana mogła liczyć na jedną z pracownic, Kitty Power. Według eksperta, Power miała ujawniać, gdzie "chowają się" mężczyźni, aby przypodobać się pracodawcy. Niektórzy z rzekomych kochanków Diany zdobyli rozpoznawalność. Jednym z nich miał być oficer armii brytyjskiej James Hewitt, z którym księżna podobno spotykała się przez pięć lat. Spekulowano, że to on ma być biologicznym ojcem księcia Harry'ego. Wszystko przez ten sam, rudy kolor włosów, i podobieństwo do byłego wybranka Diany, którego dopatrywali się Brytyjczycy.