Obecnie trwają igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jak się okazuje, sportowe wydarzenie nie przebiega gładko. Zawodnicy muszą zmierzyć się z pewnymi wyzwaniami, na które nie byli przygotowani. Szczególne problemy napotkały drużyny z Australii i Wielkiej Brytanii. Obwiniają Francję o słabą organizację XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich. Pojawiły się nawet kompromitujące zdjęcia.
Zagraniczne zespoły sportowe są załamane z uwagi na pewne problemy. W mediach pojawiło się kilka historii, które opowiadają o licznych pomyłkach ze strony organizatorów w Paryżu. Australijska drużyna hokeja wybierała się na trening. Została jednak zawieziona do Stade de France, czyli stadionu, na którym odbywają się zawody piłkarskie i rugby. - Autobus dla rugbystów zatrzymał się na miejscu auta dla hokeistów. Hokeiści do niego wsiedli i zostali zawiezieni na stadion dla rugbystów - komentowała Anna Maeras z australijskiej delegacji dla portalu nine.com.au. Wygląda na to, że wpadki są coraz częstsze.
Australijska pływaczka postanowiła pokazać wszystkim, jak wygląda transport na trening. Shayna Jack zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z przepełnionego autobusu. Niektórzy musieli siedzieć na podłodze. Dodała, że podróżowali przez 45 minut bez klimatyzacji. - Zdrowie i komfort zawodników są najważniejsze. Sytuacja jest daleka od idealnej. Nasi sportowcy stoją w długich kolejkach w oczekiwaniu na autobusy, które zabierają ich na zawody. Autobusów jest zdecydowanie za mało. Naciskamy na komitet organizacyjny, żeby szybko znalazł rozwiązanie tej sytuacji - podkreślała Anna Meares. Po więcej ujęć z igrzysk olimpijskich w Paryżu zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Brytyjczycy również mają na co narzekać. Sportowcy są zawiedzeni jakością jedzenia. Okazało się, że posiłki w Paryżu nie są dla nich wystarczające. Drużyna musiała sprowadzić własnego kucharza z Wielkiej Brytanii, który pomógł im uzupełnić braki. - Nie ma wystarczającej ilości pewnych produktów spożywczych: jajek, kurczaka, węglowodanów. Jakość jedzenia też pozostawia wiele wątpliwości, ponieważ sportowcom podaje się surowe mięso. Organizatorzy muszą to znacznie poprawić w ciągu najbliższych kilku dni - stwierdził Andy Anson z brytyjskiej delegacji w rozmowie z "The Independent". ZOBACZ TEŻ: Igrzyska olimpijskie i kolejny skandal. Brytyjski komentator dołączył do Babiarza