Na tegorocznych Mistrzostwach Europy w lekkoatletyce, które odbywają się we Włoszech, Polacy mogą pochwalić się ogromnymi sukcesami. 11 czerwca na kartach historii sportu zapisała się Natalia Kaczmarek. Lekkoatletka zdeklasowała konkurencję, zostając mistrzynią Europy w biegu na 400 metrów. Co więcej, Kaczmarek pobiła jednocześnie rekord Polski ustanowiony niemal 50 lat temu przez Irenę Szewińską. Szewińska pokonała ten dystans w 49,28 sek., a Kaczmarek udało się tego dokonać w 48.98 sek.
Wybitny wyczyn Natalii Kaczmarek zostanie zapamiętany na długo. Trudno więc dziwić się, że osoby, które były świadkami jej dokonania, były pod wpływem silnych emocji. Euforia udzieliła się także Przemysławowi Babiarzowi, który wraz z Sebastianem Chmarą komentował dla TVP bieg lekkoatletki w Rzymie. Polski komentator nie wytrzymał i w pewnym momencie po prostu zerwał się z miejsca. - Natalia Kaczmarek i Rhasidat Adeleke ramię w ramię. Natalio, do końca! Ta młoda Irlandka musi gdzieś się złamać, musi gdzieś pęknąć - mówił rozemocjonowany.
Natalia pierwsza, tak jest, mamy złoto! 48,98! Rekord Polski! Ależ ona pobiegła
- krzyczeli już razem Babiarz z Chmarą. Kadry ze szczęśliwymi komentatorami, a także zdjęcia Natalii Kaczmarek świętującej zwycięstwo znajdziecie w galerii na górze strony.
Na trybunach Natalię Kaczmarek wspierali także jej bliscy, w tym ojciec lekkoatletki. Mężczyzna, który udzielił później komentarza TVP, nie ukrywał wzruszenia. - Jestem dumny, flagę mam mokrą, bo mi tak łzy leciały, wycierałem je flagą. Nie wiedziałem, czego można się spodziewać. Wiedziałem, że będzie dobrze, ale że aż tak, to nie - mówił z dumą. Okazuje się, że rekordowy wyczyn zaskoczył także samą lekkoatletkę. Kaczmarek w rozmowie z Interią przyznała, że marzyła o wygranej i zostaniu mistrzynią Europy, jednak nie sądziła, że pobiegnie aż tak szybko. - Startowałam w Rzymie w roli faworytki i nie ukrywam, że było ciężko. Kiedy szłam w tunelu na stadion, to - nie wiem dlaczego - przemknęło mi przez myśl, że może pobiję rekord Polski. Myślałam jednak o czasie 49,20 sek. O złamaniu 49 sekund kompletnie nie marzyłam - skomentowała.