W tym sezonie piłkarzowi udało się strzelić tylko jednego gola, mianowicie podczas wrześniowego spotkania. Przed 26-latkiem dużo pracy, czego nie ułatwia kontrowersyjny incydent z życia prywatnego sportowca, o którym piszą zagraniczne portale. Dane Rashford, czyli brat piłkarza miał dopuścić się agresji wobec swojej partnerki. Trafił przez to do aresztu na dwie noce. Co więcej wiadomo na ten temat?
Dane Rashford jest związany ze sportowcem rodzinnie i biznesowo. Sprawuje bowiem funkcję jego agenta. Zagranicznymi mediami wstrząsnęła informacja dotycząca wydarzenia z końca października, kiedy to brat piłkarza trafił w ręce policji w Miami, gdzie przebywał na wakacjach. Miał zaatakować swoją dziewczynę po tym, jak zobaczył na jej telefonie wiadomość od zawodnika Premier League. Rashford ponoć wówczas wpadł w szał. Podobno zdarzeniu towarzyszył wylew krwi Andrei Pocrnji, partnerki rzekomego agresora. Policja została wezwana przez obsługę hotelu w Miami Beach, która miała widzieć kobietę całą we krwi. Dane Rashford miał już szarpać się z partnerką w taksówce, którą wracali z imprezy. 31-latek miał uderzyć swą dziewczynę dwa razy pięścią w twarz. Kolejny akt agresji miał mieć miejsce w apartamencie, do którego wparowali funkcjonariusze. Dane Rashford miał tłumaczyć policji, że jedynie popchnął kobietę. Co na to z kolei jego brat? Piłkarz ma być zdruzgotany tymi niepokojącymi wieściami, co czytamy w "The Sun".
Po spędzeniu dwóch nocy w areszcie brat sportowca wyszedł na wolność. Wszystko z powodu wpłaconej kaucji w wysokości 1500 dolarów, w czym pomogła jego siostra Chantelle Maynard. To jednak nie koniec nieprzyjemności. 27 listopada 2023 roku Dane Rashford będzie musiał stawić się na rozprawie. Co natomiast z jego związkiem? Aktualnie ma zakaz zbliżania się do partnerki i ich 14-miesięcznej córki. Po zdjęcia dotyczące tematu artykułu zapraszamy do galerii na górze strony.