Justyna Kowalczyk-Tekieli przez lata poświęcała się karierze sportowej. Później jednak biegi narciarskie zeszły na dalszy plan. Odnalazła szczęście u boku alpinisty Kacpra Tekielego. Zakochani pobrali się we wrześniu 2020 roku, a później powitali na świecie syna. Niecałe trzy lata po ślubie mąż Kowalczyk-Tekieli zginął podczas zejścia ze szczytu Jungfrau. Został pochowany na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku. 17 listopada minęło półtora roku od tragicznej śmierci alpinisty. Justyna Kowalczyk-Tekieli upamiętniła męża w mediach społecznościowych.
Justyna Kowalczyk-Tekieli opublikowała na instagramowym profilu archiwalne zdjęcie z mężem, na którym rozweseleni przytulali się do siebie. "18 miesięcy" - czytamy w opisie fotografii. Znajdziecie ją w naszej galerii. Kowalczyk-Tekieli do kadru dołączyła także cytat z filmu "Bezsenność w Seattle", który opowiada o trudnych chwilach w żałobie. "- Kiedy umarła twoja żona? - Półtora roku temu. (...) - I co teraz zamierzasz? - Będę co rano wstawał z łóżka. I cały dzień oddychał. Za jakiś czas nie będę musiał sobie przypominać, żeby wstawać i oddychać. Jeszcze później przestanę myśleć, jak wspaniale mi kiedyś było" - czytamy na profilu Justyny Kowalczyk-Tekieli.
Jakiś czas temu sportowczyni zamieściła w sieci wpis, w którym opowiedziała o tym, jaki był Kacper Tekieli. Zaznaczyła, że mimo ogromnej pasji do gór zawsze pamiętał o rodzinie. "Uwielbiał góry w każdej postaci. A ja uwielbiałam patrzeć na niego tam. Z Kacprem w górach czułam się najbezpieczniej. (...) Było tych cudowności pełnych śmiechu, skupienia, sportu i miłości znacznie, znacznie więcej. Jednak najbardziej na świecie byłam dumna z tego, że człowiek taki jak on zawsze chciał jak najszybciej wrócić do mnie/do nas" - czytaliśmy w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Justyna Kowalczyk zamieściła wyjątkowy kadr. Hugo rośnie w oczach. "Ciągle w biegu"