Sylwia Bomba jest mamą Antoniny, która w tym roku skończy sześć lat. Gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" rozstała się z ojcem córki Jackiem Ochmanem. Już gdy nie byli razem, media obiegła smutna informacja - mężczyzna zmarł w 2022 roku. Bomba odnalazła szczęście u boku Grzegorza Collinsa. Zakochani w październiku zeszłego roku zadebiutowali na ściance, czym potwierdzili związek. W rozmowie z Plotkiem celebrytka opowiedziała o ich wyjątkowej relacji. Nie kryła wzruszenia, gdy mówiła o tym, jak Collins traktuje jej córkę. Poruszyła też temat pokazywania Antoniny w sieci.
Odkąd Sylwia Bomba i Grzegorz Collins ujawnili, że są razem, często publikują wspólne zdjęcia czy relacje. Na wielu z nich są razem z córką celebrytki. Na pytanie, czy jest szczęśliwa, Bomba ledwo ukryła łzy wzruszenia.
Zaraz się wzruszę, zobaczysz, mi się głos łamie, Grzesiek był moim puzzlem, którego mi brakowało. Parę dni temu patrzyłam na niego i powiedziałam mu, że dziękuję, że się pojawił, bo nigdy nie przypuszczałam, że będę miała partnera, z którym się będę tak uzupełniała, twórczo nakręcała, będziemy tworzyć fajne rzeczy. No i oprócz tego jest wspaniałym, naprawdę wspaniałym, można powiedzieć tatą zastępczym dla mojej córki
- wyznała w rozmowie z Plotkiem. Nasz wywiad obejrzycie w wideo na górze artykułu.
Sylwia Bomba pokazuje wizerunek córki na Instagramie. Angażuje ją też do nagrywania zabawnych rolek czy współprac na Instagramie. Gwiazda mówi o swoich obawach, gdy Antonina pójdzie do szkoły. - Właśnie zaczyna szkołę, więc myślę, że będzie miała trochę trudniej przez to, że ma mamę, która pochodzi z telewizji i tworzy Instagrama razem z nią. Natomiast ja wychowuje swoje dziecko tak, jak wychowywali mnie rodzice, czyli jak ma ochotę się ubrudzić się w błocie, to się ubrudzi. Zawsze chciałam, żeby miała takie dzieciństwo oparte na wartościach. Moja Tosia czyta dużo więcej książek, niż siedzi przed komórką, więc mam poczucie, zresztą każdy, kto nas pozna, widzi, nas na żywo, często mi nawet ludzie na Instagramie piszą, że jestem naprawdę zaangażowaną mamą i mam takie poczucie, że robię dobrą robotę - stwierdziła. - Ludzie widzą pięć minut naszego dnia, czy czasem jakąś kreację. Oczywiście mam taki dylemat, zastanawiam się, czy to jest tak, że ona mi w wieku 18 lat nie wyśle pozwu za to, że ją pokazywałam publicznie, ale mam nadzieję, że jednak uda się to przerobić na dobrą stronę - dodała. Zdjęcia Sylwii Bomby z Grzegorzem Collinsem i córką znajdziecie w galerii na górze strony.