Top of the Top Sopot Festival to z pewnością jedno z największych wydarzeń muzycznych lata. Do nadmorskiego miasta ściągnęły prawdziwe tłumy. Wszystko po to, by usłyszeć najpopularniejsze polskie gwiazdy. Niestety ostatnie dni pokazały, że widzów nie zachwyca tegoroczny poziom koncertów. Sporo mówi się o kiepskim nagłośnieniu i realizacji. Nie samą produkcją jednak człowiek żyje. Sopot ma również dobre momenty, a jednym z nich z pewnością jest Agnieszka Woźniak-Starak. Prezenterka olśniła wszystkich podczas drugiego dnia imprezy. Jej zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony. Wygląda na to, że dziennikarka stawia na recykling. Do Sopotu założyła kreację, która jest doskonale znana jej fanom.
Złota, długa, cekinowa, na jedno ramię. Tak wygląda suknia, która wzbudziła same zachwyty. Do tego mocne wycięcie na nogę i czarny pasek. "Pięknie pani wygląda. Sukienka obłędna", "W żadnym języku świata nie ma odpowiedniego słowa", "Wygląda pani olśniewająco", "Pięknie. Sukienka obłędna" - czytamy pod zdjęciem ze sceny. W projekcie Łukasza Jemioła prezenterka pokazała się już jakiś czas temu. Mogliśmy zobaczyć go po raz pierwszy na urodzinach miliardera Pawła Marchewki. Już wtedy wywołała w sieci spore poruszenie.
Niedawno prezenterka została sfotografowana z tajemniczym mężczyzną, o którym mówi się już od dłuższego czasu. Para wybrała się na lody do jednej z warszawskich kawiarni. Zarówno Agnieszka, jak i jej nowy partner nie szczędzili sobie czułości. Jak donoszą media, chłopak dziennikarki to znany restaurator. Podobno poznali go już nawet teściowie celebrytki. "Zareagowali pozytywnie. Cieszą się, że Agnieszka układa sobie życie po śmierci Piotra i że udało jej się odnaleźć szczęście. Stosunki z byłymi teściami co prawda nieco się rozluźniły, co jest w zasadzie naturalne, nie widują się już tak często, jak kiedyś. Wciąż mają do siebie wiele ciepłych uczuć i sympatii" - mówił swego czasu informator w wywiadzie z Pudelkiem. ZOBACZ TEŻ: Mama Agnieszki Woźniak-Starak miała wątpliwości co do Piotra. "Dziecko, uważaj". Potem wiele się zmieniło