Kto wie, jakby potoczyła się kariera Bogumiły Wander, gdyby nie jej starszy brat? Mało kto wie, ale to właśnie słynny jazzman zachęcił ją do związania się z show-biznesem. Ikona TVP miała do niego wielkie zaufanie. Gdy dorastała, pokazał jej wielki świat, który ją z marszu zachwycił. - W dzieciństwie i młodości byliśmy ze sobą bardzo zżyci. Poznałam dzięki niemu mnóstwo wspaniałych ludzi, bo zabierał mnie ze sobą na festiwale do Opola, na koncerty. To on namówił mnie, żebym wysłała swoje zdjęcie do telewizji na konkurs na prezenterkę - opowiadała prezenterka z jednym z wywiadów, wspominając Włodzimierza Wandera. Muzyk zmagał się z tą samą chorobą, która po latach dopadła jego siostrę.
Włodzimierz Wander był saksofonistą, kompozytorem i wokalistą. Uznaje się go za jednego z popularniejszych prekursorów muzyki rock and rollowej w Polsce. Grał z takimi formacjami jak Modern Jazz Swing, Niebiesko-Czarni, Polanie i Wanderband. Był mężem piosenkarki Dany Lerskiej. Pod koniec lat 70 wyemigrował z Polski do USA, gdzie założył klub polonijny "Cardinal" w Chicago, do którego zapraszał znanych polskich artystów. Z siostrą prowadził długie rozmowy telefoniczne. Ostatni raz był w ojczyźnie w 2009 roku na jubileuszowym koncercie Polan. Od 2013 roku nie wyjeżdżał ze Stanów, bo zdiagnozowano u niego Alzheimera, który szybko spustoszył jego organizm. Niedługo od diagnozy przestał poznawać innych i wymagał specjalistycznej opieki. Kilka lat później tę samą chorobę zdiagnozowano u Bogumiły Wander. Włodzimierz Wander zmarł 29 listopada 2020 r. Niestety jego siostra nigdy nie dowiedziała się o jego śmierci. Wszystko przez to, że gdy ta nadeszła, sama znajdowała się w specjalistycznym ośrodku i nie było z nią kontaktu. Mąż prezenterki Krzysztof Baranowski zapewnił jej w nim opiekę, gdy wymagała całodobowej opieki i nie rozpoznawała już ludzi. Z czasem przestała mówić. Zdjęcia Bogumiły Wander ze znanym bratem znajdziesz w galerii na górze strony.
Włodzimierz Wander miał córkę Dominikę Wikrent. Po jego śmierci kobieta pożegnała go w mediach społecznościowych, podkreślając jego muzyczne zdolności. "Nieprzeciętnie utalentowany muzyk, kompozytor, piosenkarz, artysta estradowy. Kierownik artystyczny grupy Niebiesko-Czarni, Polanie i słynnego w USA Wanderband. Muzyka była treścią jego życia. Miał nieprzeciętny i niepowtarzalny talent muzyczny... Był też bardzo towarzyski, czarujący, z dużym poczuciem humoru, uwielbiał spędzać czas wśród swoich licznych przyjaciół. Zapisał się na zawsze w historii muzyki. Jego twórczość pozostanie z nami na zawsze, a pamięć o nim - w naszych sercach -napisała córka muzyka. Zabrała też głos po śmierci Bogumiły Wander. Panie były w stałym kontakcie, dopóki Bogumiła Wander nie trafiła do specjalistycznego ośrodka.
Dla mnie to największy szok, że ta choroba dotknęła właśnie ją, taką ikonę piękna i elegancji. Odebrała jej intelekt i pasję, którą była jej praca. Ciocia wydawała się być niezłomna i nie do pokonania. Niestety, wobec choroby wszyscy jesteśmy równi. (...) Wspominam ciocię jako damę, dobrze ubraną, zadbaną. Z naszych spotkań pamiętam, że zachowywała się z klasą. Kiedy odwiedzała tatę i mnie w Stanach, uczyła mnie, jak prawidłowo nakładać róż na policzki. Powiedziała mi też, że za czasów jej kariery w telewizji sama robiła swój makijaż, farbowała i podcinała włosy
- powiedziała dla ShowNews.pl i podsumowała, że jej odejście nie jest szokiem, bo "od kilku lat była w ciężkim stanie i nie poznawała najbliższych czy nie pamiętała, kim była".