• Link został skopiowany

Wojewódzki ukrywał to przez lata. Teraz wszystko się wydało

Kuba Wojewódzki przez lata był kojarzony z luksusowych samochodów, dużo młodszych partnerek i medialnych popisów. Teraz na tym wizerunku jest rysa. Głos zabrał Tomek Makowiecki. Wyjawił, co działo się na planie "Idola".
Kulisy programu 'Idol' wyszły na jaw
Kulisy programu 'Idol' wyszły na jaw. Fot. KAPiF

Kuba Wojewódzki, zwany też Samozwańczym Królem TVN-u, przez lata zbudował wizerunek niepokornego chłopca, którego kręcą szybkie samochody, młode kobiety i medialne kontrowersje. Chociaż sam próbuje się kreować na wysokiej próby dziennikarza z chęcią do swojego show zaprasza patocelebrytów, którzy gwarantują mu klikalność. Okazuje się, że jego telewizyjne popisy też mają drugie dno, bo bywają wyreżyserowane. Wszystko wyjawił Tomek Makowiecki. Możecie być zaskoczeni.

Zobacz wideo Zapendowska przeżywała hejt po "Idolu"

"Idol" przyniósł Wojewódzkiemu sławę. Makowiecki wyznał, co działo się na planie talent show

Tomek Makowiecki był jednym z finalistów pierwszej edycji polsatowskiego "Idola". Programu, który Kubę Wojewódzkiego w roli jurora wyniósł na wyżyny popularności. Wojewódzki "pajacował" w "Idolu" ile tylko mógł, głównie uderzając w młodych i zdolnych amatorów, bądź tych, którym po prostu marzyła się wielka sława, a nie mieli talentu wokalnego. Makowiecki podczas wizyty u Żurnalisty wyznał, że wiele rzeczy w programie było reżyserowanych. - Przychodzą tam ludzie, przechodzą te castingi. Producenci czy tam reżyser już sobie tam powoli upatrują jakieś tam osoby. (...) Ten jest bardziej cwaniaczkiem, ten jest bardziej bawidamkiem, tamta jest dziewczyną z sąsiedztwa, po prostu reżyserowanie tego programu - powiedział Makowiecki w podcaście. 

Wojewódzki popisywał się w Porsche. Makowiecki: Nie miał tych wszystkich samochodów

Co więcej, Makowiecki wyznał, że wiele z samochodów, którymi wówczas popisywał się Wojewódzki, wcale do niego nie należały. - Kuba też wtedy nie miał tych wszystkich samochodów, w których kręcili te setki. Wtedy były jeszcze autohandle, więc trzeba było wynająć takie Porsche z autohandlu, posadzić go w tym samochodzie, żeby on nagrał setkę, potem okazywało się, że ten samochód się sprzedał, więc trzeba było znaleźć inne Porsche, więc Kuba w następnym odcinku mówił prosto ze swojego nowego Porsche: "Z pola kapusty mówi do was Kuba Wojewódzki". Więc to wszystko było reżyserowane - dodał Makowiecki. Jesteście zaskoczeni? 

Więcej o: