Poruszające wspomnienie Natalii Kukulskiej o mamie. Anna Jantar skończyłaby 74 lata

Natalia Kukulska regularnie przypomina o znanej mamie. W dniu jej urodzin nie przeszła obojętnie i zabrała głos.

Natalia Kukulska pielęgnuje pamięć o znanej mamie. 10 czerwca, czyli w dniu urodzin wykonawczyni hitu "Tyle słońca w całym mieście", piosenkarka zamieściła w sieci jej archiwalne zdjęcie i dodała kilka wspomnieniowych zdań.

Zobacz wideo Zmarła uczestniczka show Polsatu

Młoda Anna Jantar

 "Dziś 74 urodziny obchodziłaby moja mama! Nic nie staje na przeszkodzie byśmy my uczcili ten dzień - ciepłym wspomnieniem. Obiecuję wam, że pretekstów do wspomnień będzie jeszcze sporo… I to już niebawem. (...) Dziś "Niech ziemia tonie w kwiatach" - napisała na Instagramie Natalia Kukulska, przypominając jeden z utworów swojej mamy.

Jantar zginęła 14 marca 1980 roku w katastrofie lotniczej. W książce "Tyle słońca" Marcin Wilk opisuje, jaka była w młodości piosenkarka. "Gdy miała 13 lat, marzyła o zachodnich kosmetykach. Kiedy miała 17, o tym, żeby poznać faceta z dobrą furą, bo z takim by chętnie uciekała z domu, w którym coraz mniej jej się podobało. A potem, gdy miała 20 lat, marzyła o tym, żeby być na scenie, u boku Jarka Kukulskiego, występować przed największą publicznością. Kiedy to się spełniło, kiedy 'Tyle słońca w całym mieście' okazało się hitem, a Jarek był u boku, marzyła, żeby robić coś ciekawszego, niż śpiewać słodkie piosenki" - czytaliśmy w książce.

 

Ostatni list Kukulskiego do żony

14 marca 1980 roku w katastrofie lotniczej zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi. Poza utalentowaną piosenkarką na pokładzie znajdowali się członkowie narodowej amatorskiej drużyny bokserskiej USA i amerykański etnomuzykolog Alan Parkhurst Merriam. W chwili śmierci artystka miała przy sobie bardzo wzruszający list od męża. Mimo tego, że ma on niezwykle osobisty charakter, to ujrzał światło dzienne. "Kocham cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję cię mocno, twój Jarek. PS. List taki do ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama" - napisał Kukulski.

Więcej o: