Nie żyje Grzegorz Tereszkiewicz - znany rzeszowski działacz na rzecz praw kobiet oraz osób LGBT. Miał 45 lat. Społecznik ma za sobą ciężką chorobę. Zmarł 20 lutego na oddziale zakaźnym szpitala w Łańcucie, wcześniej przebywał w rzeszowskim hospicjum. "Przez trzy ostatnie lata chorował na raka (chłoniak ośrodkowego układu nerwowego). Był nauczycielem, aktywistą, feministą, człowiekiem ciepłym i serdecznym, pełnym pasji i pomysłów" - czytamy na Instagramie magazynu "Replika" w poście informującym o jego śmierci. Pierwsza o odejściu Grzegorza Tereszkiewicza napisała Marta Niewczas - była rzeszowska radna miejska. "Grześ odszedł cicho, bez pożegnania, bo wierzył do końca i kochał życie, był marzycielem, społecznikiem i wizjonerem, który chciał zbawić świat" - czytamy w sieci.
Grzegorz Tereszkiewicz o swojej chorobie pisał w internecie. Zbierał pieniądze na leczenie i dziękował za wszystkie wpłaty. "Postanowiłem, że się nie poddam i od razu podjąłem leczenie. Zakończyłem już jeden pełny cykl chemioterapii, który składał się z sześciu wizyt w szpitalu. Ze względu na specyfikę choroby jedna wizyta to w moim przypadku miesięczny pobyt w placówce medycznej. Musiałam całkowicie przeorganizować swoje życie. Kolejnym krokiem była dwumiesięczna radioterapia, która jednak okazała się nieskuteczna. Aktualnie jestem w trakcie drugiego cyklu chemii. Podobnie jak poprzednim razem jestem zmuszony całymi miesiącami przebywać z dala od domu w szpitalnych warunkach. Niestety, podczas jednego z pobytów upadłem na podłogę i doznałem urazu kręgosłupa. Jestem na etapie dalszej diagnostyki. Ból i ograniczenie ruchowe są przyczyną dodatkowych problemów" - można przeczytać na stronie zbiórki. Aktywista podkreślał, że nie wróci do zdrowia bez profesjonalnej rehabilitacji, ale nie tylko. "Na chwilę obecną najważniejszy jest dla mnie powrót do zdrowia. Wiem, że nie osiągnę go bez profesjonalnej rehabilitacji, środków higienicznych, lekarstw oraz transportu do Warszawy, gdzie się leczę (mieszkam w Rzeszowie). Konieczne będzie również przystosowanie łazienki do mojego obecnego stanu. Nie mogę pracować ze względu na długotrwałe pobyty w szpitalu i niedawny uraz kręgosłupa, dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc finansową, abym mógł wrócić do sprawności sprzed choroby" - informował.
Grzegorz Tereszkiewicz od 2007 r. działał na rzecz osób wykluczonych społecznie, w tym kobiet doświadczających przemocy domowej. W tym samym roku założył w Rzeszowie oddział Kampanii Przeciw Homofobii, organizował spotkania i debaty na temat praw człowieka. Działał w Stowarzyszeniu na Rzecz Kobiet Victoria, Stowarzyszeniu Równość i Nowoczesność, Stowarzyszeniu Kongresu Kobiet. W 2015 roku został zastępcą pełnomocnika Kongresu Kobiet w Rzeszowie, będąc pierwszym mężczyzną w Polsce na takim stanowisku.