Autor "Dziewczyn z Dubaju" się wściekł. "Cenzura rodem z PRL"

Po kontrowersjach wokół drugiej części "Dziewczyn z Dubaju" jedna z księgarni internetowych postanowiła wycofać książkę ze swoich zbiorów. Oburzenia tym faktem nie kryje autor powieści. Zachowanie firmy określił mianem cenzury.

Wokół drugiej części książki "Dziewczyny z Dubaju" rodzi się coraz więcej kontrowersji. Pozew przeciwko autorowi historii o ekskluzywnych polskich prostytutkach skierowała Omenaa Mensah. Celebrytka twierdzi, że publikacja godzi w jej dobre imię i w jej działalność charytatywną. Teraz jedna z księgarni audiobooków wycofuje tytuły ze swoich zbiorów. Autor powieści nie kryje oburzenia.

Zobacz wideo Sylwia Bomba o „Dziewczynach z Dubaju 2". „Doskonale wiem, o jakie dziewczyny chodzi"

Księgarnia internetowa wycofuje "Dziewczyny z Dubaju". Autor oburzony: Argument absurdalny

Piotr Krysiak opublikował na Facebooku wpis, w którym poinformował o decyzji księgarni internetowej. Całą sytuację nazwał kuriozalną. Przedstawicielka firmy wyjaśniła, że "Dziewczyny z Dubaju" zniknęły, ponieważ jest wokół nich wiele kontrowersji. Według Krysiaka to cenzura rodem z PRL.

Kilka dni temu audioteka.pl wycofała ze sprzedaży audiobooki "Dziewczyny z Dubaju" oraz "Dziewczyny Dubaju 2". Dlaczego? Treść maila od Pani Dagmary Julikowskiej z audioteki : "Podjęliśmy decyzję o wyłączeniu ze względu na ostatnie kontrowersje wokół obu tytułów". Cenzura audioteki.pl rodem z PRL. Argument groteskowy, śmieszny i absurdalny. Audioteka pięć lat zarabiała na sprzedaży audiobooka "Dziewczyny z Dubaju". Kontrowersji w stosunku do pierwszej części trudno się dziś doszukać. Z kolei audiobook drugiej części książki audioteka z satysfakcją sprzedawała od 20 maja br. (data premiery audiobooka) do 3 lipca - napisał na Facebooku Piotr Krysiak.

Krysiak pozwany przez Mensah

"Nie godzę się również na to, żeby pan Krysiak promował moim nazwiskiem i moim wizerunkiem kłamstwa zawarte w jego książce. Dbam o to, żeby mój wizerunek służył dobrym sprawom, a nie tego typu szkodliwej działalności" - mówiła Omenaa Mensah w rozmowie z portalem Wirtualnemedia. Więcej o tej sprawie przeczytacie TUTAJ.

Więcej o: