Paweł Burczyk urodził się w aktorskiej rodzinie. Jego rodzicami są Irena Telesz-Burska oraz Stefan Burczyk. Tatę aktora wszyscy znają za sprawą ról w takich produkcjach jak "Różyczka" czy "Quo vadis". Mając takie korzenie i takie wzorce nie dziwi, że wybrał szkołę teatralną – ukończył warszawską PWST i w 1992 roku debiutował na deskach teatru. Szersza publiczność poznała go nieco później. Prawdziwą popularność przyniosła mu jednak rola komediowa – wcielał się w Luksusa w telewizyjnym serialu komediowym "13 posterunek".
Aktor poślubił Annę Samusionek, ale małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Rozwiedli się i artysta w 2001 roku ożenił się ponownie. Z Olimpią Poniźnik doczekał się dwójki dzieci – Wiktorii i Maksymiliana.
Wiktoria w tym roku skończy 21 lat. Tata pochwalił się starszą pociechą na salonach. W listopadzie 2022 roku dziewczyna towarzyszyła mu podczas uroczystej premiery filmu "Listy do M. 5". Aktor nigdy nie ukrywał, że dziewczyna ma spektrum autyzmu. Zawsze podkreślał, że jest dumny z córki i chętnie o niej opowiadał. Rodzice usłyszeli diagnozę, gdy Wiktora miała 10 lat. Udzielił na ten temat szczerego wywiadu serwisowi "Co za tydzień".
Na początku rodzice byli załamani. Gdy rozpoznano u niej zespół Aspergera, zaprzeczali zaburzeniom, nie dopuszczali do siebie myśli, że ich dziecko może potrzebować większego wsparcia. "Przyszły myśli, że to moja wina", opowiadał Paweł Burczyk.
Wszędzie (u specjalistów – przyp. red.) padało słynne: "dajcie jej czas, każde dziecko rozwija się inaczej i w swoim tempie". Przypomnę, że to było 20 lat temu, więc nie mówiono nam, że to spektrum autyzmu, nie znaliśmy takich pojęć - wyznał.
Aktor przyznaje, że pierwsze miesiące nie były dla nich łatwe. Po latach opisuje ten etap jako przejście przez żałobę. Po zaprzeczeniu przyszedł czas na obarczanie siebie winą. Dopiero z czasem rodzina pogodziła się z sytuacją i była wdzięczna za tak wspaniałą córkę. Ale wciąż nie wszyscy wykazują się taktem i zrozumieniem. Wiele osób nie ma pojęcia o zaburzeniach ze spectrum autyzmu, krytykuje i atakuje rodziców. Para wielokrotnie usłyszała, że Wiktoria "nie potrafi się zachować", "jest niewychowana".
Miała swój świat, rozmawiała z niewidzialnymi ludźmi, bawiła się z niewidzialnymi zwierzętami. To są zawieszenia, brak kontaktu wzrokowego, skoncentrowanie na jakimś szczególe - opowiadał swego czasu Paweł Burczyk w audycji NieZŁY Pacjent w Radiu Zet.
Paweł Burczyk jest ambasadorem społecznej kampanii "Oswoić autyzm". Chciałby zmienić to, jak postrzegane są osoby w spectrum autyzmu.
Działamy jak poradnia psychologiczna. Można do nas zadzwonić, napisać. Kontaktują się z nami rodzice, którzy dopiero poznali diagnozę i potrzebują wsparcia. Są też takie przypadki, że ktoś w rodzinie nie akceptuje dziecka z autyzmem. Na przykład ojciec, który mówi, że w jego rodzinie nie było debili, więc to nie jest jego dziecko. Dziadkowie wściekają się, nazywając wnuka z autyzmem niewychowanym bachorem. Słyszę różne wersje - wyjaśniał aktor.