Aktorka zmarła w 2014 roku w wieku 36 lat. Gwiazda zmagała się z rakiem trzustki. Chorobę wykryto u niej rok przed śmiercią. Pierwsze objawy nowotworu nikogo nie zaniepokoiły.
Anna Przybylska bardzo dbała o swoje zdrowie. Aktorka regularnie poddawała się profilaktycznym badaniom. W jednym z wywiadów przyznała, że jej ojciec zmarł na raka trzustki. Za wszelką cenę nie chciała więc dopuścić, aby ją spotkało to samo.
Mój tata był dużo starszy, gdy się urodziłam, miał 36 lat. Kiedy umarł, obiecałam sobie, że nigdy nie będę starą matką, bo nie dopuszczę do tego, by moje dziecko zostało kiedyś bez jednego z rodziców. Bo wiem, jakie to okropne, najgorsze, co może się przytrafić. Zostawia ślad w duszy na całe życie - mówiła na łamach "Vivy!".
Niestety, nawet pomimo regularnych badań raka nie udało się wykryć odpowiednio wcześnie. Złe samopoczucie aktorki i pierwsze objawy tłumaczono przemęczeniem i stresem.
To wszystko daje się łatwo wytłumaczyć: wyczerpująca opieka nad gromadką dzieci, stres, obowiązki zawodowe. O tym, że depresja może być pierwszym objawem raka trzustki, nikt z bliskich Ani nie wie (...) Stresem i obowiązkami można także tłumaczyć to, że w ciągu trzech lat Ania mocno schudła. Nawet zdrowy tryb życia jest tu dobrym wytłumaczeniem - czytamy w biografii gwiazdy.
Rak trzustki. Jakie są jego objawy?
Rak trzustki to choroba, która ma bardzo podstępny charakter. Przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, a kiedy się one pojawią, mogą być mylące. Do pierwszych symptomów tego typu nowotworu możemy zaliczyć chroniczne zmęczenie, brak apetytu, chudnięcie, bóle żołądka, wystąpienie cukrzycy, a nawet depresję. Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Pamiętaj! Jeżeli cokolwiek związanego z twoim stanem zdrowia budzi zaniepokojenie, nie zwlekaj i umów się na wizytę u lekarza.