Brytyjska rodzina królewska chce oszczędzać. Zrezygnowała z wielowiekowej tradycji. Nie wszyscy są zadowoleni...

Brytyjska rodzina królewska, w ramach obniżania wydatków i oszczędzania, zrezygnowała z tradycji, która była obecna na dworze od wieków. Chodzi o dzwony opactwa Westminster.

Chociaż rodzina królewska w Wielkiej Brytanii cieszy się niezwykłą popularnością oraz szacunkiem, to utrzymanie dworu generuje również ogromne koszty. W dobie pandemii oraz kryzysu ekonomicznego, doradcy zaczęli zastanawiać się, z czego by tu zrezygnować, by nieco zaoszczędzić. Padło na dzwony.

Zobacz wideo Królowa Elżbieta pokroiła tort mieczem

Rodzina królewska tnie koszty utrzymania. Zrezygnowali z pewnej tradycji

Dźwięki dzwonów opactwa Westminster towarzyszą członkom rodziny królewskiej w celebrowaniu ważnych wydarzeń od wieków. Teraz ma się to zmienić. W ramach obniżenia kosztów utrzymania dworu, zrezygnowano z używania dzwonów podczas urodzin członków rodziny królewskiej. Z tego postanowienia wyłączona została królowa Elżbieta II oraz jej syn, książę Karol. Oprócz tego, dzwony usłyszymy podczas świąt, oficjalnych nabożeństw, ślubów i pogrzebów członków rodziny królewskiej.

Dzwony opactwa będzie można usłyszeć przed oficjalnymi nabożeństwami i podczas nabożeństw w kościelne święta. Zabrzmią także w dniu urodzin królowej i księcia Karola - zdradził rzecznik prasowy opactwa magazynowi "Hello!".

Brak bicia dzwonów nie jest dla Brytyjczyków niczym nowym - zamilkły bowiem już w kwietniu 2020 roku, ze względu na pandemię koronawirusa.

Rodzina królewska zrezygnowała z tradycji. Księżne nie są zadowolone

Jak donoszą tabloidy, nie wszyscy entuzjastycznie zareagowali na tę nowinę. Według "The Sun" zawiedziona postanowieniem jest księżniczka Anna. "The Mirror" sugeruje natomiast, że informacja o dzwonach opactwa Westminster najbardziej rozczarowała wybrankę księcia Karola, Camillę.

Więcej o: