Doda ma za sobą bardzo pracowity czas. Kończyła produkować "Dziewczyny z Dubaju" (POLECAMY: Katarzyna Figura walczyła o rolę w "Dziewczynach z Dubaju". Słowa Marii Sadowskiej mogły ją zaboleć), nagrywała nowy singiel, ale przede wszystkim musiała uporać się ze sprawami rozwodowymi, o których póki co nie chce rozmawiać publicznie - w wywiadach zapewnia jednak, że kiedyś opowie o ciężkim czasie. To wszystko spowodowało, że gdy tylko jej grafik zaczął nieco świecić pustkami, wyleciała z kraju i odpoczywa w słonecznej Grecji.
Doda zaliczyła wpadkę. Sama wytknęła sobie błąd. "Dziesięć dni w Grecji i zapomniałam". Przy okazji popełniła kolejną gafę
Doda przez ostatni rok mocno skupiła się również na treningach, dzięki którym dziś może chwalić się umięśnioną i smukłą sylwetką. Gwiazda zdaje sobie sprawę z tego, jak dobrze wygląda i nie grzeszy skromnością, co rusz publikując zdjęcia i nagrania w odważnych kreacjach. Do Grecji zabrała ze sobą błyszczący, dwuczęściowy strój, w którym paradowała po scenie podczas imprezy sylwestrowej w Polsacie. Była tak bardzo podekscytowana i zachwycona swoim wyglądem, że źle odmieniła bezokolicznik "wstawać". Publikując nagranie, oświadczyła z dystansem, że zapomniała języka po zaledwie dziesięciu dniach poza granicami Polski.
"Wstanąć"... Dziesięć dni w Grecji i zapomniałam język polski - dodała szybko, popełniając kolejny błąd, nie odmieniając "języka polskiego".
Fani nie szczędzili gwieździe komplementów. Zdjęcia Dody skomentowała nawet Karolina Pisarek.
Obserwując twoje InstaStories, aż ślinka cienkie i od razu chce się iść na siłownię. Wyglądasz fenomenalnie.
Trudno się nie zgodzić z opinią modelki.
