Martyna Wojciechowska o sytuacji osób LGBT w Polsce. Zwróciła się do internautów: Czytam wasze komentarze i jest mi smutno

Nie cichną echa po bardzo niepokojącym weekendzie w Warszawie. W piątek odbyła się demonstracja, której uczestnicy chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec aresztowania aktywistki LGBT. Sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie dla Małgorzaty S. (pseudonim Margot) za zniszczenie furgonetki, na której były widoczne homofobiczne hasła oraz zaatakowanie jej kierowcy. Aktywistka brała również udział w akcji wieszania tęczowych flag na warszawskich pomnikach. O tych wydarzeniach mówi cała Polska, a wśród tych głosów są również odważne postulaty gwiazd.

Martyna Wojciechowska o sytuacji LGBT w Polsce

Dziennikarka i podróżniczka nie chciała milczeć i postanowiła wypowiedzieć się na temat działań policji podczas demonstracji w Warszawie. Wojciechowska opublikowała na Instagramie zdjęcie autorstwa Rafała Milacha, które z pewnością zapisze się w pamięci Polaków na bardzo długo. Przy okazji zachęciła obserwatorów do udziału w kolejnej demonstracji pod Pałacem Kultury.

W komentarzach pod postem pojawiło się wiele wypowiedzi. Część internautów zgadzała się z Martyną i zadeklarowała przybycie na demonstrację, jednak pojawiły się również głosy ludzi o odmiennych poglądach.

Policja dobrze zareagowała.

Jeśli ludzie zachowują się jak zwierzęta, niszczą co popadnie albo atakują innych to tak się kończy. Policja jest po to, aby kontrolować takie akcje - pisali.

Wojciechowska po tych słowach postanowiła opublikować drugi post, w którym bezpośrednio zwróciła się do swoich obserwatorów.

STOP! ZATRZYMAJ SIĘ?! Czytam Wasze komentarze pod wczorajszym postem. I jest mi smutno. Bo przecież to, co się teraz w Polsce dzieje to nie jest kwestia JEDNEGO DNIA, jednej sytuacji. KAŻDA FORMA WYKLUCZENIA LUDZI PROWADZI DO AGRESJI I NIENAWIŚCI - zaczęła.

W dalszej części wpisu nawiązała m.in. do sytuacji Afroamerykanów czy praw kobiet. Uważa, że teraz trzeba rozmawiać o społeczności LGBT.

Teraz przyszedł czas na dyskusję o LGBT, która zdaje się nie mieć końca. Czy naprawdę ma znaczenie jaką wyznajemy wiarę, jaki mamy kolor skóry, płeć, kogo kochamy? DLA KOGO Z WAS TO MA ZNACZENIE? - pyta.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Martyna Wojciechowska uważa, że wypowiedzenie konwencji stambulskiej to "KROK WSTECZ". Apeluje do rządzących

Na koniec dodała równie ważne przesłanie.

Czy możesz coś zrobić? Możesz. Przestać nakręcać HEJT. ZATRZYMAJ SIĘ - apeluje.

Zgadzacie się z Wojciechowską?