Kit Harington, odtwórca kultowej roli Jona Snowa w serialu "Gra o tron", trafił na terapię. Jak donosi PageSix, aktor już od kilku tygodni przebywa na odwyku w ośrodku rehabilitacyjnym Privé-Swiss w Connecticut, do którego zgłosił się osobiście. Według jednej z teorii, aktor miał przejść załamanie nerwowe w związku z zakończeniem emisji serialu.
Kit Harington trafił na terapię
Zagraniczne media donoszą, że Kit bardzo mocno przeżył ostatnie dni zdjęciowe na planie "Gry o tron". Sam Harington przyznawał nawet, że wieloletnia gra w serialu była wyczerpująca. To właśnie przemęczenie pracą miało mieć negatywny wpływ na jego stan psychiczny. Ale jest też druga teoria, według której aktor trafił na odwyk, gdzie walczy ze swoim uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
Placówka, w której przebywa obecnie Kit, specjalizuje się w coachingu psychologicznym. W ośrodku praktykuje się medytacje oraz terapie poznawczo-behawioralne. Stosując się do tych metod, chory ma uporać się z negatywnymi emocjami i stresem. Pobyt w ośrodku kosztuje ponoć 120 tysięcy dolarów za miesiąc.
Bliscy aktora twierdzą natomiast, że terapia ma na celu wyłącznie odnowę biologiczną i odpoczynek.
Kit postanowił wykorzystać przerwę w swoim kalendarzu, by spędzić czas w odosobnieniu oraz skupić się na sprawach osobistych - potwierdza rzecznik aktora.
W trakcie leczenia Kit może liczyć na wsparcie swojej żony, byłej gwiazdy "Gry o tron", Rose Leslie. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.
DH
