Edyta Górniak z okazji Tłustego Czwartku kupiła pudełko faworków, którymi zajadała się w podróży busem z Lublina do Warszawy. Wokalistka przez przypadek upuściła słodkości na podłogę, a z opakowania wysypał się cukier puder. Znajomi piosenkarki, którzy towarzyszyli jej w aucie, zaczęli się śmiać. Cała sytuacja przypomniała im o byłym mężu piosenkarki.
Dariusz K. był partnerem Edyty Górniak. Mają razem 14-letniego syna Allana. Mężczyzna w 2014 roku potrącił na pasach 63-letnią kobietę, która na skutek wypadku zmarła. Podczas śledztwa okazało się, że Dariusz K. kierując pojazdem, był pod wpływem kokainy. Obecnie przebywa w więzieniu.
Kiedy Górniak wysypała faworki, wszyscy zaczęli się śmiać, a diwa zaczęła krzyczeć:
Ludzie! Moje ciastka. To jest kara. Co my teraz z tym zrobimy?
Wtedy odezwał się jej kolega:
Wciągniemy nosem!
A kiedy wszyscy głośno się roześmieli, dodał:
No, twój były mąż byłby z ciebie dumny.
W tym momencie Edyta nie wytrzymała i parsknęła śmiechem i zaczęła piszczeć. Naszym zdaniem ten komentarz i reakcja Górniak, były nieco nie na miejscu. Tym bardziej, że całość została nagrana i opublikowana w sieci.
JP
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!