O sukcesach Adama Małysza można mówić godzinami. Tymczasem okazuje się, że sportowiec ma kolejny powód do dumy. Jak podaje sport.onet.pl, słynny "Orzeł z Wisły" obronił pracę licencjacką.
Były skoczek narciarski studiował turystykę i rekreację na wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Wszystko wskazuje na to, że był znakomicie przygotowany do obrony, bo dostał piątkę. Twierdzi, że pytania wcale nie były łatwe, a Małysz miał cykora.
Ostatni raz tak się stresowałem na maturze - zdradził.
Sportowiec wyznał też, że nauka była dla niego zawsze na drugim planie. Tym razem postanowił zawalczyć o dyplom ukończenia studiów.
Musiałem się trochę zastanowić, ale podjąłem ryzyko. Zawsze byłem na bakier z uczelniami, nauką. Miałem motywację, żeby coś zmienić. Mam zawód – blacharz-dekarz, ale wiem, że studia są niezwykle potrzebne - czytamy na czestochowa.wyborcza.pl
Na studia namówił go kolega, Jakub Brzeziński, który jest kierowcą rajdowym. To właśnie z nim Adam podchodził do ostatniego, najważniejszego egzaminu.
Chyba żaden sportowiec nie dostarczył Polakom tylu emocji, co Adam Małysz. Sportowiec wywalczył cztery medale olimpijskie i sześć medali mistrzostw świata. Jako skoczek zdobył też Puchar Świata. Po sezonie 2010/2011 zakończył karierę w skokach narciarskich i rozpoczął starty w rajdach samochodowych. W latach 2012–2016 pięć razy startował w Rajdzie Dakar.
KS