• Link został skopiowany

Uma Thurman kolejną ofiarą Weinsteina. Zrobiła mu "prezent" z okazji Święta Dziękczynienia

Kolejne gwiazdy przyznają się do tego, że w przeszłości były molestowane. Teraz do listy dołączyła aktorka Uma Thurman, która padła ofiarą znanego producenta, Harveya Weinsteina.
Uma Thurman
EAST NEWS

Uma Thurman wyznała na Instagramie, że była molestowana przez producenta Harveya Weinsteina. Aktorka pracowała z nim kilkukrotnie, m.in. podczas prac przy filmach "Pulp Fiction" oraz "Kill Bill". Brutalną prawdę wyznała przy okazji Święta Dziękczynienia.

 

Na swoim profilu umieściła post, w którym złożyła życzenia internautom. Użyła hasztagu #Metoo i dodała nazwisko producenta z wymownym komentarzem, dając do zrozumienia, że także była jego ofiarą.

Jestem dziś wdzięczna za to, że żyję, za wszystkich, których kocham i za tych wszystkich, którzy mają odwagę wstawiać się za innymi. Wcześniej napisałam, że jestem wściekła i mam kilka powodów. #Metoo, na wypadek gdybyście nie wyczytali tego z mojej twarzy - napisała Thurman.

Podczas ponownego składania życzeń w dalszej części wpisu, podkreśliła dobitnie, jaki stosunek ma do producenta. W mocnych słowach wyraziła, że cieszy się z tego, co go teraz spotkało.

Udanego Święta Dziękczynienia wam wszystkim! (Z wyjątkiem ciebie, Harvey i wszystkich twoich ściemniaczy - cieszę się, że powoli wszystko wychodzi na jaw - nie zasługujesz na kulkę). Do usłyszenia - dodała.

Post skomentowała aktorka Gwyneth Paltrow, która już jakiś czas temu wyznała, że producent w przeszłości i jej składał niemoralne propozycje.

Komentarz Gwyneth Paltrow
Komentarz Gwyneth PaltrowInstagram.com/ ithurman
Harvey Weinstein
Harvey WeinsteinJohn Carucci (AP Photo/John Carucci, File)

Uma Thurman odważyła się wreszcie powiedzieć to głośno. Gdy w październiku producent Harvey Weinstein został oskarżony o wykorzystywanie seksualne prawie 100 kobiet, ona milczała. Powiedziała wtedy:

Nie jestem dzieckiem, nauczyłam się, że czasem nie należy mówić w emocjach. Zazwyczaj żałowałam sposobu, w jaki się wyrażałam, gdy mówiłam w złości. Na razie czekam więc na moment, gdy będę mniej zła. I gdy ten moment nadejdzie powiem to, co mam do powiedzenia - odpowiedziała wówczas aktorka ze spokojem.

Harvey Weinstein

Weinstein to jeden z najbardziej wpływowych producentów filmowych i telewizyjnych w Hollywood. Na swoim koncie ma takie hity, jak np. "Gangi Nowego Jorku", "Artysta" czy "Jak zostać królem". Teraz wychodzi na jaw, że przez kilkadziesiąt lat wykorzystywał seksualnie kobiety z którymi współpracował, a potem płacił im za milczenie.Wśród ofiar, które doświadczyły z jego strony niemoralnych propozycji, znajdują się m.in. Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow. Do podobnych doświadczeń przyznały się również Rosanna Arquette, Tomi-Ann Roberts, Katherine Kendall, Judith Godrèche oraz Dawn Dunning.

Po oskarżeniu producenta, pojawiły się także kolejne nazwiska mężczyzn związanych z Hollywood, którzy dopuszczali się molestowania i gwałtów. Są wśród nich m.in. Dustin Hoffman, Kevin Spacey, Nick Carter i Ben Affleck.

Akcja #Metoo

Po wyznaniu aktorek, które były molestowane przez Weinsteina, narodziła się akcja społeczna #Metoo. Rozpoczęła ją aktorka Alyssa Milano. W ten sposób zachęca wszystkich, których w jakikolwiek sposób dotknęła seksualna przemoc, do dzielenia się tym faktem w mediach społecznościowych. Użycie hasztaga ma także sygnalizować, że nie zgadzamy się na jakąkolwiek formę molestowania.

AW

Więcej o: