Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan Halloween świętowali przebrani za Indian. Oczywiście nie obyło się obowiązkowego zdjęcia na Instagram, które rozpętało prawdziwą burzę. Kontrowersje wywołał fakt, że strój Rozenek był mocno wyzywający i dla wielu osób stanowił wyraz braku szacunku dla obcej kultury.
To nie powinien być kostium na Halloween.
Niepoprawne politycznie oraz rasistowskie. Śmianie się z innych kultur oraz przedstawianie ich w sposób bardzo seksowny jest symbolem głupoty i totalnej niewiedzy. Wstydźcie się!
KULTURA NIE JEST PRZEBRANIEM!
Na ostatni z tych komentarzy "Perfekcyjna" odpowiedziała w mało wysublimowany sposób.
Nie ma Pani większych problemów? To może przebierze się pani za dynię? :-)))
Przebranie może być uszanowaniem kultury - dodała potem, czym sprowokowała dalszą dyskusję.
Internauci obstawali przy swoim, twierdząc, że seksualizacja wizerunku Indian jest daleka od szacunku dla ich kultury.
To przebranie nie jest uszanowaniem kultury. Co ma do tego mini i dekolt? Oczywiście z całym szacunkiem, nie zgadzam się z Panią.
Dokładnie. Nie chodzi mi o to, ze prawdziwa Indianka nie ma biustu. Ten strój jest niesmaczny.
Nie podejrzewamy Małgorzaty Rozenek o intencjonalne naśmiewanie się z obcej kultury, raczej o brak wrażliwości. Was też uraził ten strój? Czy jednak reakcja internautów jest mocno przesadzona?
WJ