Nagrano już scenę, w której Basia dowiaduje się o śmierci męża w "M jak miłość". Wzruszające słowa Lipowskiej: Ja nie grałam, płakałam

"M jak miłość". Teresa Lipowska nie mogła powstrzymać łez, kiedy jej serialowa bohaterka dowiedziała się o śmierci Lucjana.

"M jak miłość". Teresa Lipowska od lat w serialu gra Barbarę, żonę Lucjana Mostowiaka. W tę postać wcielał się zmarły w kwietniu Witold Pyrkosz. Od początku wiadomo było, że śmierć aktora trzeba będzie jakoś uwzględnić w scenariuszu i od początku zdawano sobie sprawę, że nie będzie to łatwe.

Potwierdziła to właśnie Lipowska, aktorka w rozmowie z Party.pl przyznała, że zagranie sceny w której jej serialowa postać dowiaduje się o śmierci męża, było dla niej ogromnym przeżyciem.

Ostatnio nagrywaliśmy scenę, w której dowiaduję się o śmierci Lucjana, i to było naprawdę trudne. "Wspaniale zagrałaś", usłyszałam od ekipy po zdjęciach. Ale ja nie zagrałam, płakałam naprawdę. Musiałam wręcz się powściągać, bo oko kamery jest bezlitosne i nadmierna ekspresja byłaby niewskazana.

Wspominała też, jak bardzo była zżyta z Pyrkoszem.

Tyle lat siedział obok mnie na planie, a na zapleczu rozmawialiśmy o prywatnych sprawach. I nagle to miejsce jest puste. Często myślę, że Witek zaraz wejdzie, bo to przecież niemożliwe, że go już nie ma.

Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia w wieku 90 lat. Do końca pracował na planie serialu z którym był związany od 17 lat. "Świat seriali" informuje, że nie wszystkie odcinki z udziałem aktora wyemitowano przed wakacjami, przez co będzie można oglądać go w serialu jeszcze do października. Wynika z tego, że dopiero wtedy zobaczymy dramatyczny odcinek, w którym Barbara dowiaduje się o śmierci męża.

Zobacz wideo

JZ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.