Arkadiuszowi Milikowi zawdzięczamy jedynego dotychczas gola w Mistrzostwach Europy w piłce nożnej. Wychwalany po zwycięskim meczu z Irlandią, nagle popadł w niełaskę, gdy przepuścił dwie okazje do strzelenia bramki Niemcom. Choć ostateczny remis jest - zdaniem wielu - świetnym wynikiem, piłkarz zbiera mocne cięgi za swoją grę. Milik w końcu zabrał głos, zamieszczając post na Instagramie . Podkreślił, że Polacy zamiast się cieszyć z drugiego w miejsca w grupie i dużej szansy na awans do 1/8 finału, doszukują się minusów.
Ten moment, kiedy media doszukują się słabej gry, a my mamy 4 punkty!
Okazało się, że podejście internautów jest znacznie mniej krytyczne niż dziennikarzy sportowych. Fani starali się pocieszyć Milika:
Media to media, zawsze będą dokładać. A te "niewykorzystane okazję" wrócą Ci się.
Arek, głowa do góry. Każdy ma gorszy mecz. Dzięki Tobie jesteśmy dalej w grze.
Panie Arku - nie wyszło z Niemcami, ale wyjdzie w następnym meczu. Jestem tego pewien.
Waszym zdaniem piłkarz zasłużył na tak ostrą krytykę?
WJ