Do spotkania doszło w czwartek rano w siedzibie Papieskiej Akademii Nauk. Papież oraz wybitni przedstawiciele nauk matematycznych i przyrodniczych z różnych państw obejrzeli "Niezłomnego" - film w reżyserii Angeliny Jolie o biegaczu olimpijskim, Louisie Zamperinim, który podczas II wojny światowej został wzięty do niewoli przez siły japońskie.
Zaproszenie do Watykanu z moim filmem to zaszczyt i wielkie uznanie dla historii, którą opowiedziałam w "Niezłomnym". Bohaterska historia Louisa jest wspaniałym przykładem siły i przebaczenia. Papież Franciszek, świadomy niesamowitej historii życia Louisa Zamperiniego, uprzejmie przyjął możliwość obejrzenia filmu - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez aktorkę.
Angelina Jolie była gospodynią pokazu wraz z synem Zamperiniego, Luke'iem. Sam bohater filmu nie dożył jego premiery - zmarł 2 lipca 2014 roku. Jolie zdążyła spędzić z nim wiele czasu i dobrze go poznać.
Bardzo kocham tego człowieka, niesamowicie go podziwiam. Wierzę w przesłanie jego historii, jest bardzo ważna. Nawet gdy czułam się przez to wszystko przytłoczona, byłam tak zmotywowana, żeby wszystko się udało, że nie miałam nic przeciwko całonocnej pracy - mówiła w "Us Weekly".
Do Rzymu Angelina Jolie przyjechała już w środę, paparazzi sfotografowali ją na zakupach z córkami Zaharą i Shiloh. Mimo wcześniejszych informacji, żonie nie towarzyszył Brad Pitt - jak podaje "Us Weekly", "nastąpiła zmiana w ostatniej chwili".
mte