Najdziwniejsza historia ostatnich dni. "Fakt": Zdzisława Sośnicka zaginęła! Odnalazła się jednak u...

"Zdzisława Sośnicka zaginęła", grzmiała w poniedziałek kolorowa prasa. Tymczasem, jak się okazuje, artystka była... u fryzjera.

"Fakt" podał wczoraj informację o zaginięciu Zdzisławy Sośnickiej. Skąd w ogóle taki pomysł? Otóż tabloid próbował skontaktować się z piosenkarką, aby zapytać, czy planuje wrócić na scenę. Telefon odebrał jej mąż, który poinformował dziennikarzy, że nie wie, gdzie znajduje się żona.

Moja żona pojechała sama na wakacje, musi odpocząć - oświadczył nam jej mąż. Niestety, nie wiedział nawet, gdzie jest... - donosi "Fakt".

Wiadomość o zaginięciu Sośnickiej podało za "Faktem" kilkanaście portali plotkarskich i show-biznesowych. Redaktorzy pisma widząc zamieszanie, jakie wywołała ich publikacja, ponownie spróbowali skontaktować się z gwiazdą. Tym razem się udało. Sośnicka nic nie wiedziała o wcześniejszej publikacji i oświadczyła, że dzień wcześniej nie było jej w domu, gdyż akurat postanowiła zadbać o fryzurę.

Od rana jestem u swojego fryzjera, w Warszawie - zdradziła nam jak gdyby nigdy nic. A jakie ma plany na najbliższy czas? - Cieszę się ładną pogodą i spaceruję - powiedziała .

Zagadka rozwiązana! Ot i cała historia...

Zdzisława Sośnicka, 2003.Zdzisława Sośnicka, 2003. Kapif Kapif

aga

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.