"Informacja jest nieprawdziwa i naruszająca dobra osobiste aktorki" - w środę w internecie pojawiły się plotki o śmierci Anny Przybylskiej. Sprawę natychmiast skomentowała menedżerka gwiazdy.
"Informacje opublikowane o śmierci Anny Przybylskiej są nieprawdziwe" - powiedziała Małgorzata Rudowska w rozmowie z Jastrzabpost.pl. Chwilę potem agentka gwiazdy opublikowała na oficjalnej stronie aktorki oświadczenie.
Jako jedna z pierwszych plotki zdementowała Ewa Wojciechowska, na swoim blogu dziennikarka obszernie skomentowała sprawę.
Dzisiaj od rana docierały do mnie z różnych źródeł przerażające "wiadomości" o śmierci Ani Przybylskiej. Byłam przekonana, że za chwilę któryś z brukowców to opublikuje, bo nie ma "lepszego newsa" niż śmierć znanej osoby. Nie mam pojęcia, co za skończony kretyn rozpuścił tę koszmarną plotkę, ale jedno jest pewne: to tylko plotka!
Zdecydowałam się opublikować tę wiadomość po tym, jak zobaczyłam, ilu moich znajomych na Facebooku przekopiowało tego cholernego "newsa" z pewnego portalu plotkarskiego. Wpis zniknął po kilku minutach, ale szok, przerażenie i niedowierzanie pozostało - napisała .
Vic