Jak donosi "The Telegraph", 18-letnia Jemma Benjamin zmarła, gdy jej serce zatrzymało się po jej pierwszym pocałunku .
Po tym jak przyjaciel Jemmy - Daniel Ross - pocałował ją, dziewczynie zaczęła wypływać piana z ust i Jemma osunęła się na sofę . Przerażony chłopak zadzwonił do jej matki pytając się czy dziewczyna na coś choruje. Okazało się, że Jemma zawsze była okazem zdrowia . Niedługo potem przyjechała karetka, ale nie udało się jej uratować.
Dziewczyna cierpiała na genetyczną chorobę serca , która powoduje nagłą śmierć u młodych osób, które na pozór są zdrowe. Chorobę bardzo trudno jest wykryć.
Rudy