A już myśleliśmy, że jest wobec siebie bezkrytyczna. Dotąd krytykowała wszystkich innych, nie pozostawiała na nikim suchej nitki, jej słowa były ostre jak żyletki... i proszę! Doczekaliśmy się.
Joanna Horodyńska złożyła na antenie "Dzień Dobry TVN" akt samokrytyki. Przyznała się, że sama popełniała modowe wpadki. Dwie z nich utknęły jej w pamięci. Pierwsza - gdy ubrała się cała od stóp do głów na dżinsowo. Druga - gdy prześwitywał jej stanik spod bluzki. Podziwiamy jej szczerość i odwagę.
osa