W szóstym odcinku programu "Rolnik szuka żony" uczestnicy musieli podjąć naprawdę trudne decyzje. Sporo działo się u Marcina, Wiktorii i Sebastiana. Kilka gorzkich słów usłyszała jedna z kandydatek Rafała. Sytuacja nie wygląda również ciekawie u Agaty, która niedługo może spodziewać się przykrego wyznania. Na niektórych gospodarstwach doszło także do trudnych pożegnań. Kogo zabraknie w kolejnym odcinku?
Po dosyć ciekawej rozmowie, w której Łukasz, kandydat Wiktorii opowiedział, że korzystał w pewnym momencie swojego życia z pomocy wróżki, rolniczka postanowiła, że to właśnie on będzie musiał odejść z jej gospodarstwa. - Taki los - mówiła Wiktoria krótko po odesłaniu go do domu. Z kolei Sebastian pożegnał się z Anią - Było naprawdę miło i wspaniale, ale jakoś tak nie widzę cię tu. Taką decyzję podjąłem - wyznał. Kobieta nie kryła zaskoczenia. Najwyraźniej miała całkiem inne wyobrażenie o relacji z rolnikiem. Przetasowania nastąpiły również na farmie Marcina. Mężczyzna postanowił odesłać do domu Roksanę. - Powiem tak. Bardziej wolę poznawać Anię i Magdę - wyznał przed kamerą. Roksanie nie pomógł nawet wyjątkowy prezent, który wcześniej podarowała Marcinowi. Mężczyzna dostał od niej swój portret z napisem "dla najprzystojniejszego faceta na świecie".
Wygląda na to, że kandydaci Agaty nie kwapią się do dalszego budowania relacji z rolniczką. Według Irka wszystko idzie zdecydowanie za wolno. Z kolei Mirosław stwierdził, że "Agata jest za bardzo dominująca" i z tego powodu "to nie zagra między nimi". W kolejnym odcinku z pewnością między tą trójką wywiążą się ciekawe rozmowy, które mogą jeszcze bardziej namieszać. Nerwowa atmosfera była również u Rafała, który wyznał Magdzie, że czuje się przez nią lekko... osaczony. Uczestniczka bardzo wzięła sobie jego słowa do siebie. Czy będzie w dalszym ciągu zabiegać o uwagę? ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Wiadomo już, kogo wybrał Marcin? Produkcja zdradziła za dużo