"Rolnik szuka żony" to wielki hit Telewizji Polskiej. W ostatniej odsłonie formatu mogliśmy oglądać Sarę, która była kandydatką Artura. Wiele osób myślało, że ich relacja ma szansę na przetrwanie. Tak się jednak nie stało, a Sara przeżyła zawód miłosny przed kamerami. - Nie jesteśmy razem od tygodnia - wyznała uczestniczka. - Minęły te uczucia. Nie wiem, może to było zauroczenie na początku - dodał Artur w programie. Mimo że telewizyjna kariera Sary dobiegła końca, to dzięki mediom społecznościowym wiemy, co u niej słychać.
Instagramowy profil Sary śledzi prawie 70 tysięcy użytkowników. To właśnie na tej platformie gwiazda programu "Rolnik szuka żony" kontaktuje się ze swoimi obserwatorami i pokazuje im swoją codzienność. Jakiś czas temu relacjonowała przygotowania do eventu, a teraz postanowiła zaprezentować się w naturalnej wersji. Sara zrobiła sobie zdjęcie w lustrze, na którym nie miała ani grama makijażu. Omawianą fotografię znajdziecie w galerii na górze strony. W opisie przekazała obserwatorom, jakie ma plany. "Pogoda się poprawiła, więc misja spacer. Dzisiaj bez makijażu i w wygodnych ubraniach" - napisała Sara z programu "Rolnik szuka żony".
Jakiś czas temu Sara odpowiadała na pytania internautów. Jeden z użytkowników był ciekawy, dlaczego uczestniczka programu chciała zmienić swoje życie przed kamerami i przenieść się na wieś. Jak się okazuje, Sara nie rezygnuje z tej wizji. "Dalej chcę i w przyszłości mam taki plan. Wychowałam się na wsi i mimo przeprowadzek do miast, moje serce jest na wsi. Czuję tam wewnętrzny spokój" - napisała Sara. Opowiedziała także o swojej pracy. "Pracuję w branży nieruchomości. Fascynacja rynkiem była u mnie od lat, więc teraz poznaje go od wewnątrz. Tu nie ma nudy" - napisała Sara. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Ewa wyjawiła prawdę o udziale w programie. To dlatego została kandydatką Waldemara