Więcej o gwiazdach "Gogglebox" przeczytasz na Gazeta.pl
Ewa Mrozowska nie ukrywa, że musiała walczyć z anoreksją. Choć udało jej się zaleczyć chorobę, do dziś odczuwa część skutków i czuje potrzebę stałego kontrolowania swojej wagi. Kwestia sylwetki i wyglądu od zawsze była ważna dla gwiazdy "Gogglebox". Ostatnio zaskoczyła fanów.
Mrozowska postanowiła się pochwalić swoim zdjęciem sprzed ciąży, pod którym zapytała o powrót do figury. Internauci myśleli, że jest to aktualna fotografia. Do gwiazdy programu TTV zaczęły napływać liczne wiadomości zmartwionych fanów.
Jedna z internautek przyznała, że kobieta wygląda świetnie i nie powinna się odchudzać. Ta szybko sprostowała. Mrozowska wyjaśniła, że zdjęcie pochodzi jeszcze sprzed ciąży i myślała, że widać różnice gołym okiem. Zależy jej na odzyskaniu masy mięśniowej.
Dziewczyny sprostowanie, bo myślicie, że to zdjęcie aktualne. Przecież to fotka sprzed ciąży. Serio myślałam, że widać gołym okiem różnicę hahah - sprostowała Ewa Mrozowska.
Zobacz także: Katarzyna Cichopek pokazała się bez makijażu. Zresztą nie tylko ona. Jak polskie gwiazdy wyglądają bez make-upu?
Mrozowska przyznała, że nie ma czasu na treningi, a w jej wieku sama dieta nie wystarcza. Nie uważa, że jest gruba, czy musi schudnąć. Zauważa, że aktualnie ma więcej mięśni, niż tkanki tłuszczowej, przez co nie spala tylu kalorii.
Nie no nie widać różnicy. Tak to jest jak się nie ma czasu ćwiczyć przed dwa miesiące, a dieta w tym wieku to za mało. Nie chodzi o to, że jestem gruba czy coś w tym stylu, tylko brak mięśni, więcej tkanki tłuszczowej! Jak wiadomo, tkanka tłuszczowa nie spala tyle kalorii co mięśniowa.
Gwiazda "Gogglebox" zdaje sobie sprawę, że większość osób uważa, że jest szczupła i nie ma na co narzekać, jednak jej zdaniem największą robotę robią ćwiczenia i to właśnie chciała przekazać. Przed ciążą regularnie trenowała i jadła więcej, a jej figura była bardzo podobna. Będzie teraz dążyć do znalezienia "złotego środka" i czasu na treningi.