Pomału zbliża się finał show Polsatu "Love Island". Każdy szuka kogoś, z kim miałby szansę zawalczyć o główną nagrodę. Jednak niektórzy poprzez swoje wybory oddalają się od tego celu. Do takich osób należy m.in. Mika. Niedawno stworzył parę z Kornelią, która od razu zyskała sporą sympatię widzów. Wszystko przez to, że jest naturalna i postępuje zgodnie ze swoimi wartościami. Uczestnik, choć zapewniał, że właśnie takie dziewczyny lubi, odstawił ją na bok i okazał zainteresowanie nowej uczestniczce Nicki. Z nią jednak mu się nie ułożyło i zdecydował się wrócić do Kornelii.
Podczas przeparowania Mika wybrał właśnie ją. Po zakończeniu ceremonii udali się na rozmowę, by wyjaśnić sobie to, co się stało między nimi:
Mogłeś Nicki wziąć, nie mnie. Nie będę już miała do ciebie empatii takiej jak wcześniej. No cóż, czekam na nowego uczestnika, zobaczymy, a jak nie, to pojadę do domu - zwróciła się do niego.
Mika nie ukrywał zdziwienia jej zachowaniem. Zapytał się, czy chce z nim jeszcze raz spróbować i podzielił się z nią refleksją, że być może za wcześnie poszedł do innej:
Naprawdę cię lubiłam i źle się czułam w środku. Mówiłeś, że lubisz naturalne laski, a tutaj totalny kontrast. Jesteś hipokrytą. Chciałeś zapomnieć o mnie, chciałeś nową d*pę, super, nie wyszło i teraz lecisz do mnie. Ja tak się nie lubię bawić - odpowiedziała stanowczo.
Na profilu na Instagramie show, na którym pojawiło się nagranie przedstawiające ich rozmowę, pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci są pod wrażeniem dojrzałości i zachowania Kornelii, która postawiła godność ponad główną wygraną. Oberwało się przy tym Mice:
W końcu mega rozsądna, normalna dziewczyna, a on straszny hipokryta, pogrążający się coraz bardziej.
Brawo, Kornelia. W końcu kobieta, która ma szacunek do siebie i do innych osób.
Bardzo dobrze, Kornelia! Mika to tak jak powiedziałaś - hipokryta. Jego zachowanie to porażka... - piszą.
Jak na razie wygląda na to, że Mika definitywnie stracił u niej szanse. Myślicie, że Kornelia mimo wszystko się nie złamie?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!