Dziewiąty sezon programu "Top Model" rozpoczął się na dobre. Ta edycja jest bardzo wyjątkowa. Pierwsze castingi odbyły się w formie wirtualnej, a dopiero później aspirujące modelki i modele mogli zaprezentować się na wybiegu tuż przed czujnym okiem jury. Już w pierwszym odcinku nie zabrakło nawiązania do rzekomej zazdrości Joanny Krupy względem Karoliny Pisarek. Więcej przeczytacie TUTAJ. Jednak to nie ta sytuacja wzbudziła największe emocje.
Na wybiegu pojawiły się nie tylko wysokie i szczupłe dziewczyny. Agata Wiśniewska to modelka plus size, która postanowiła spróbować swoich sił w programie "Top Model". Na co dzień pracuje w modzie, a konkretnie szyje suknie ślubne w jeden dzień! Pomaga także innym kobietom uporać się z kompleksami. Agata stara się rozpowszechnić wizerunek kobiet plus size w polskim modelingu.
Potrzebujemy oglądać takie osoby w telewizji i na okładkach, bo takie mijamy na ulicy - powiedziała w materiale.
Jurorom bardzo spodobała się kandydatka. Z wyjątkiem Marcina Tyszki, który nie powstrzymał się od nieprzyjemnego komentarza.
Przecież możesz coś zmienić w tej sylwetce - zaczął swoje rozważania.
Co ty byś zmienił? - dopytał Dawid Woliński.
Dwa rozmiary - odpowiedział mu fotograf.
Jednak jury nie dawało za wygraną. Marcin zrobił kilka zdjęć Agacie i przyznał, że jest fotogeniczna.
Myślę, że będzie ci bardzo ciężko w tym zawodzie. Kamera cię lubi, ale czy świat mody?
Finalnie i on był na tak, a Agata przeszła do kolejnego etapu. Jednak czy komentarze ze strony Tyszki były potrzebne? Czy w życiu nie chodzi o akceptację siebie i swojego ciała? W końcu nie każdy z nas musi wyglądać jak osoba schodząca prosto z wybiegu.