"Hotel Paradise". Łukasz wygrał konkurencję i teraz to on rozdaje karty w hotelu. Uczestnicy obawiają się, jaką podejmie decyzję

Za nami kolejny odcinek programu "Hotel Paradise". Panowie stanęli do walki o cenną nagrodę, a w czasie "Puszki Pandory" nie brakowało uczypliwych pytań.

Mieszkańcy "Hotelu Paradise" zbliżają się do finałowego rozdania i ostatniego w tym sezonie "Rajskiego rozdania". Szymon i Łukasz zostali singlami i musieli obrać strategię, jak utrzymać się w programie. 

"Hotel Paradise". Walka na bambusie

Szymon od samego rana próbował uwieść mieszkanki hotelu kwiatami i... kabanosami. Po kolei wręczał dziewczynom upominki i zapraszał je na rozmowy w "cztery oczy". Usiłował wybadać grunt po rozmowie z Olą, która powiedziała, że nie jest pewna, kogo wybierze na "Rajskim rozdaniu". 

Dla mnie wybór między tobą a Maćkiem jest nie do końca tak oczywisty, bo ja lubię każdego z was na bardzo podobny sposób. Z tobą mam lepszy kontakt, ale nie widzę jakby powodu, dlaczego Maciek, który mnie uratował i który jest wobec mnie mega w porządku i który naprawdę się stara o tę relację, żeby go potem tak eliminować bez podstaw... - powiedziała Ola. 

Później uczestnicy zostali zaproszeni na spotkanie z Klaudią El Dursi. Panowie musieli stanąć do walki o tajemniczą nagrodę. Konkurencja polegała na zrzuceniu przeciwnika z bambusa. Maciek przyznał, że to zadanie było wyjątkowo trudne. 

Dzisiejsze zadanie było dla nas bardzo trudne, ponieważ bolały nas jaja od siedzenia na tym bambusie - stwierdził Maciek.

W finale walkę stoczyli Matt i Łukasz. Zwyciężył Łukasz, który nagrodę odebrał w czasie "Puszki Pandory". 

"Hotel Paradise" i "Puszka Pandory"

Przed odczytywaniem anonimowych pytań ze skrzynki mieszkańcy hotelu dyskutowali, jaką nagrodę może otrzymać Łukasz. Martyna obawiając się, że uczestnik wybierze ją podczas "Rajskiego rozdania", zakomunikowała mu, że nie czuje się dobrze w jego towarzystwie i ją irytuje. 

Nie czuję się w twoim towarzystwie dobrze, wręcz czuję się taka zamknięta - wyznała Martyna. 
 

Łukasz nie przyjął dobrze wyznania dziewczyny i znalazł się w dość przykrej sytuacji. Żadna z mieszkanek rajskiego hotelu nie chciała być z nim w parze. 

Podczas "Puszki Pandory" padło sporo pytań o relację Oli, Szymona i Maćka. Szymon wyznał, że najbardziej lubi, kiedy Ola jest łagodniejsza. Kilka pytań było do Blondino i Martyny, a jedno z nich było bardzo nieprzyjemne, a brzmiało ono tak: 

Jak to jest być z kimś, kogo kompletnie nie kręcisz?

Kiedy Blondino usłyszał to pytanie, zapytał swoją partnerkę, czy ją kręci. Martyna odpowiedziała, że ją kręci, dlatego chłopak odpowiedział, że nie wie, jak to jest. Potem został zapytany, jak się czuje, wiedząc, że jest dla Martyny tylko przepustką do finału. 

Ostatnio powiedziałem, że Martyna jest moją przyjaciółką. Od tego momentu zauważyłem, że są same pytania wyniszczające nas. Z tego względu, że byliśmy szczerzy w tym wszystkim. Przykro mi się robi, że każdy w was tutaj gra w tę samą grę. My naprawdę mamy złotą relację i nie wyobrażam sobie mieć innej partnerki niż Martyna. Zauważyłem, że zaskakujecie na nas z każdej strony, żeby nas wyniszczyć - wyznał Blondino. 

Martyna przyznała rację swojemu rajskiemu chłopakowi i stwierdziła, że bez niego nie wejdzie do finału. Później Łukasz odczytał, co jest jego nagrodą za wygrane zadanie. 

Łukaszu, musisz wybrać jedną z dwóch nagród. Immunitet dla ciebie na najbliższe "Rajskie rozdanie" lub przywrócenie Marty do programu. 

Uczestnik ogłosi swoją decyzję w kolejnym odcinku, ale mieszkańcy hotelu już zaczęli kombinować, żeby zdecydował się na drugą opcję. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA