Sławek Uniatowski zadebiutował w show-biznesie 14 lat temu. To właśnie wtedy dotarł do finału czwartej edycji "Idola". Ostatecznie zajął drugie miejsce i... słuch o nim zaginął.
Jego kariera zaczęła nabierać tempa dopiero w 2015 roku, po tym jak zajął ostatnie miejsce w "Tańcu z gwiazdami". Od tamtej pory zdążył wydać debiutancki album, a także nagrać piosenkę do filmu "Kogel Mogel 3".
To jednak nie koniec! Teraz Uniatowski spróbuje swoich sił przed kamerą. Jak niedawno informowaliśmy, wokalista dołączył do obsady "M jak miłość". W serialu wcieli się w adoratora Joasi, granej przez Basię Kurdej-Szatan.
Porozmawialiśmy z Uniatowskim na premierze "Kogel Mogel 3".
Podobno nie jestem złym aktorem. Za sobą mam sześć czy siedem dni zdjęciowych, dość takich wyczerpujących. W terenie, jest zimno. Wytrzymuję, nie płaczę. Jest wesoło, mam dobry kontakt z Basią - zdradził w rozmowie z Plotkiem.
Sławek zdradził też, że z Kurdej-Szatan znają się od lat. Jego postać ma namieszać w życiu serialowej Joasi. Niewykluczone, że postać Kurdej-Szatan zostanie uwikłana w trójkąt miłosny.
Oglądacie "M jak miłość"?
MŁ
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!