Doda postanowiła wziąć chwilę oddechu i skorzystać z pięknej majówkowej pogody. Krótki urlop rozpoczęła w swoim rodzinnym Ciechanowie. Zdecydowała się też zaszaleć. Wykupiła lekcję nauki pływania na wakeboardingu. Co powiedziała nam o swojej nowej pasji?
Sport super i jeszcze fajniejsi ludzie, którzy go uprawiają. Na luzie i z pasją- powiedziała Plotkowi.pl Doda.
Doda faktycznie wyglądała na szczęśliwą. Nawet w piance prezentowała się świetnie. Mimo braku najbliższych, Doda spędzała czas z dużą grupą nowych znajomych. Sama stwierdziła, że bawiła się przednio wśród młodych pasjonatów sportu.
Drugą część majówki, jak się okazuje, Doda spędziła w Berlinie.
To była najbardziej spontaniczna majówka ever:) a jak u Was? ja wylądowałam w Berlinie..ale chyba najwyższa pora wracać do domu i brać się do robotyyyyyyy!!!FUCK YEAH- napisała na swoim Facebooku.
Komentarz, który nam udzieliła, był nieco mniej emocjonalny:
Właśnie wracam z Berlina, więc majówka był bardzo różnorodna i w drodze - powiedziała nam Doda.
Wygląda na to, że wypoczynek był artystce bardzo potrzebny. Nadal zastanawia nas, dlaczego nie pojechała z Błażejem na majówkę. Na to pytanie nie odpowiedziała...
ralph