Okazuje się, że Joanna Krupa jest nie tylko piękna, ale i ma charakter. Przekonała się o tym nawet polska policja. Joanna z siostrą Martą chciały dostać się do studia TVN. Niestety, zatrzymała je po drodze policja, bo kierowca Krupy przejeżdżał przez ulice, które były akurat zamknięte.
Kierowca długo negocjował z policjantem, ale nie przynosiło to żadnych efektów. W końcu do akcji wkroczyła sama Joanna Krupa:
Po 5 minutach z auta wyszła zdenerwowana Joanna, podeszła do policjanta tłumacząc, że za 5 minut ma wejście na antenę na żywo i natychmiast musi przejechać - mówi nas informator. - Joanna nie dala dojść do słowa policjantowi, powiedziała, że "się spieszy i żeby natychmiast ją "przepuścił do jasnej cholery". Zdezorientowany policjant natychmiast przepuścił Joannę.
Krupa znów nas zaskoczyła. Pozytywnie oczywiście.
Mrock
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!