W grudniu 2020 roku youtuber Dominik Bos zamieścił w sieci materiał, w którym skrytykował program TVP "Motel Polska". W formacie nieco podobnym do "Gogglebox" roi się od niestosownych komentarzy dotyczących między innymi społeczności LGBT czy Niemców, o czym Bos nie omieszkał wspomnieć w swoim filmiku. TVP postanowiła w nietypowy sposób odpowiedzieć na zarzuty youtubera. Jego wideo oceniono w jednym z odcinków "Motelu". Bohaterowie prześmiewczo nazwali go ekspertem i dziwili się w momencie, gdy internetowy twórca mówił o "rządowej telewizji".
Bos postanowił odpowiedzieć na zachowanie TVP. Zamieścił w sieci ponad 20-minutowy filmik, w którym odniósł się do tego, co widzowie mogli zobaczyć na antenie:
Praktycznie w godzinach szczytu wyemitowano w TVP1 materiał na mój temat. Materiał zmanipulowany - warto dodać - zaczął youtuber.
Dominik Bos zauważył także, że jego wypowiedzi pokazane w programie zostały wyrwane z kontekstu:
Nie mam już żadnych wątpliwości, że nie macie absolutnie żadnych skrupułów w zakłamywaniu rzeczywistości. TVP poświęciło mi pięć minut czasu antenowego za to, że odważyłem się ich skrytykować.
Bos podkreślił, że w "Motel Polska" padło wiele uwag ad personam, dotyczących chociażby jego nowej fryzury. Wytłumaczył również, w jaki sposób jego wypowiedzi zostały zmanipulowane. Zauważył, że wyśmiewający go uczestnicy nie stosują żadnych merytorycznych argumentów.
Dodał, że we wcześniejszym materiale pokazał politykę, którą uprawia Telewizja Publiczna:
Pokazałem waszą hipokryzję, dowodząc, że prowadzicie medialny lincz na grupach, które nie odpowiadają rządowi.
Na koniec materiału zaproponował, że sam może wziąć udział w programie. Postawił jednak pewne warunki:
Po pierwsze: mogę zabrać ze sobą własne kamery i mikrofony i udokumentować każdy krok postawiony w waszym budynku. [...] Mogę wybrać, kto usiądzie ze mną na kanapie - a mam kilku znajomych, którzy świetnie by się w tej roli sprawdzili. [...] Ja swoje wystąpienie w TVP wyceniam na 30 tysięcy złotych.
Kwota 30 tys. złotych, na którą youtuber wycenia swój występ w TVP, miałaby zasilić konto WOŚP. Mamy jednak spore obawy, że Jacek Kurski nie skorzysta z tej propozycji. A szkoda!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!