Madison Berg miała pięć miesięcy, kiedy jej mama zgłosiła ją do pierwszego konkursu piękności. To wydarzenie napędziło kolejne, aż w końcu konkursy dla małych miss stały się codziennością rodziny.
Dorosła już dzisiaj Madison postanowiła rozliczyć się z toksyczną przeszłością. Udzieliła bardzo szczerego wywiadu portalowi "The Sun", w którym opowiedziała, jaki wpływ miało na nią jej niecodzienne dzieciństwo.
Na pomysł zapisania córki na konkurs piękności wpadła jej matka. Okazało się, że zarówno ona, jak i Madison, pokochały to zajęcie.
Ojciec Berg nie wtrącał się w sprawy swojej żony i jedynej córki.
Mała Madison w końcu dostała propozycję występu w programie "Toddlers And Tiaras". Wtedy było to spełnienie jej marzeń.
Jednak po emisji kilku odcinków na Madison wylała się fala krytyki. Ludzie wyśmiewali jej wygląd, a dzieci ze szkoły nie dawały jej spokoju.
Madison nie miała takiego życia, jak jej rówieśnicy. Jako nastolatka musiała poświęcić naprawdę wiele.
Berg myślała o tym, aby zrezygnować z konkursów, ale nie chciała zranić swojej matki.
W końcu jednak Madison postanowiła zawalczyć o siebie. Nie było to łatwe. Nie ma również żalu do matki.
Co myślicie o konkursach piękności dla dzieci?