Cofnijmy się do 2011 roku. To właśnie wtedy nastoletnia wówczas Rebecca Black wypuściła do sieci piosenkę o nieskomplikowanym tytule "Friday". Promował ją dość osobliwy teledysk, który z miejsca stał się viralem. Piosenka wpadała w ucho, ale nie była hitem dyskotek. Przeciwnie, na Rebekę spadła fala hejtu. Internauci zarzucali jej brak talentu, a niektórzy nawet życzyli śmierci.
O Rebecce słuch szybko zaginął. Okazuje się jednak, że krytyka po "Friday" mocno odbiła się na jej kondycji psychicznej. 22-letnia dziś wokalistka wrzuciła ostatnio do sieci emocjonujący wpis, w którym opisała swoje problemy.
Trudne doświadczenia sprawiły, że Rebecca Black stała się mądrzejsza i bardziej świadoma. Zaowocowały też nowym spojrzeniem i podejściem do życia:
Widać, że wraz z wiekiem i przebytymi doświadczeniami piosenkarka przeszła spektakularną metamorfozę także związaną z wyglądem. Od czasu debiutu Rebecca Black wyraźnie wypiękniała.
Z trzynastoletniej dziewczynki stała się prawdziwą kobietą. Udało jej się schudnąć, zmieniła również fryzurę. Lepiej prezentują się także jej codzienne stylizacje.
Od czasu debiutu zmienił się również śpiew wokalistki. Widać, że przez dziewięć lat ciężko pracowała, by teraz swym głosem zachwycać. Ostatnio wystąpiła w drugiej edycji programu "The Four: Battle for Stardom". Wykonana przez Rebekę piosenka zachwyciła zarówno publiczność, jak i jury.
Metamorfozę, jaką Rebecca Black przeszła na wszystkich polach, doceniają internauci. W komentarzach na Instagramie porównują ją do bogini i dziękują, że zdecydowała się opowiedzieć o swojej trudnej drodze.
Bardzo się cieszymy, że Rebecca Black miała odwagę opowiedzieć o swoich trudnych doświadczeniach. Jej słowa mogą być przestrogą i wsparciem dla innych młodych osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze show biznesem, a także zmagają się z hejtem w sieci.
Rebecce życzymy zdrowia i samych sukcesów!