Natalia Siwiec wybrała się niedawno na spacer z rodziną. Gwiazda spędza z bliskimi sporo czasu, o czym możemy się przekonać na jej Instastory. Modelka regularnie publikuje filmy z wakacji, zakupów, czy też po prostu z domowego zacisza. Bardzo często możemy zobaczyć na nich jej męża, córkę Mię i mamę Lilianę.
Po spacerze przyszedł czas na odpoczynek. Mia chyba trochę zgłodniała.
Warto zwrócić uwagę na makijaż Natalii, a raczej jego brak. Wygląda na to, że gwiazda na co dzień woli siebie w naturalnej wersji. Z resztą, w tak upalne dni jest to nawet wskazane!
Jak Wam się podoba?
Natalia Siwiec niejednokrotnie podkreślała, że jest zżyta z mamą. Jakiś czas temu w wywiadzie dla Plejady ujawniła też, że pani Liliana kocha robić zdjęcia.
Patrząc na fotografie uważamy, że mama Natalii ma zadatki na to aby być fotomodelką, a nie tylko fotografem. Już wiadomo, po kim Miss Euro odziedziczyła urodę.
Mariusz Raduszewski postanowił nieco uatrakcyjnić rodzinny spacer i w pewnym momencie podjechał na elektrycznej hulajnodze.
Modelka wyznała niegdyś, że zakochała się w Mariuszu, gdy tylko go zobaczyła. Z resztą, była to miłość z wzajemnością. Dzisiaj są nie tylko zgraną parą, ale też dobrymi przyjaciółmi.
Pomimo gorącego uczucia od początku znajomości, rzeczywistość nie była taka kolorowa. Kiedy modelka poznała Mariusza, ten miał żonę!
Dzisiaj nie mają już takich problemów. Są małżeństwem, a w sierpniu zeszłego roku na świat przyszła ich córka, Mia.
Mariusz postanowił zabrać Natalią i Mię na przejażdżkę elektryczną hulajnogą. Zdjęcia wskazują na to, że cała trójka bawiła się doskonale. Jednak zwróćcie uwagę, że dziewczynka nie została zaopatrzona w kask ochronny.
Czy ta przejażdżka na pewno była dla niej bezpieczna?
Mamy tylko nadzieję, że Mariusz nie jechał zbyt szybko, a Natalia mocno trzymała Mię. Dobrze, że małej nic się nie stało...
Po chwili dziewczynka wróciła do bezpieczniejszego pojazdu, czyli swojego wózka. A hulajnogą cieszyli się już sami rodzice.
Natalii chyba się spodobała taka forma spędzania czasu.
Patrząc na to zdjęcie aż chce się krzyknąć "Ahoj, przygodo!"
KS