Żona Liroya wzbudziła zainteresowanie na pierwszym posiedzeniu Sejmu. Wcześniej było jeszcze lepiej

35-letnia dziś Joanna Krochmalska miała mocne wejście do świata show-biznesu. Żona Liroya wystąpiła w teledysku męża "Kiedyś przyjdzie taki dzień" w 2004 roku. Obraz obfitował w mocne erotyczne sceny. Do tego stopnia, że telewizje uznały go za pornograficzny i nie zgodziły się na jego pokazywanie. Można go za to obejrzeć na Youtube.com.

Co ciekawe, znajomość pary zaczęła się od przyjaźni.

Asia robiła okładkę mojej płyty z 2001 roku. Poznaliśmy się na tej sesji zdjęciowej. Zaczęliśmy rozmawiać i oboje poczuliśmy, że świetnie nam się gada. I wcale nie myśleliśmy o seksie ani związku. Po prostu polubiliśmy się. Zaczęliśmy chodzić razem na imprezy, na obiady. Ja miałem kryzys w małżeństwie, a właściwie to już była końcówka. Wychodziłem ze studia, nie miałem dokąd iść, dzwoniłem do Aśki. Zwyczajne kumpelstwo - mówił Liroy w "VIVIE!".

Jak twierdzi muzyk, ich znajomość nabrała rumieńców dopiero po jakimś czasie.

Chyba byłbym ślepy, gdybym nie widział, że jest piękna. Moi kumple oczywiście nie wierzyli, że nie jesteśmy kochankami. Mówili, że to niemożliwe. A my do łóżka trafiliśmy po kilku miesiącach... Ale zanim to się stało, poznaliśmy się i naprawdę polubiliśmy - dodał.

Zamiłowanie Krochmalskiej do erotycznych kadrów nie powinno jednak dziwić. Żona Liroya debiutowała bowiem u boku Omeny Mensah w erotycznym programie "Red light'", w którym głównym zadaniem prezenterek było mydlenie roznegliżowanych koleżanek. Potem żona Liroya parała się tańcem - kierowała taneczną dziewczęcą grupą Hip Hop Honest, która występowała na imprezach organizowanych przez Liroya. Ostatnio Krochmalska próbuje jednak zaistnieć na wielkim ekranie w o wiele ambitniejszych produkcjach. Zagrała między innymi w "Jesteś Bogiem" i "Dniu kobiet" Krochmalska ukończyła szkołę odzieżową w Gdańsku. Od kilku lat z powodzeniem prowadzi własną agencję modelek i tancerek. Nie tylko zatrudnia modelki, ale sama również bierze udział w sesjach zdjęciowych, m.in. dla amerykańskiego wydania "Maxima" czy rodzimego "CKM". Promuje też w Polsce dancehall.

CKM

Patrząc na stare zdjęcia, można odnieść wrażenie, że ulubioną czynnością Liroya na salonach było łapanie żony za pierś. Para nie ma problemu z okazywaniem sobie publicznie uczuć, zresztą trudno się temu dziwić - wystąpili razem w filmie pornograficznym, który jednak oficjalnie nigdzie się nie ukazał. Mówił o tym sam Liroy.

Nakręciliśmy ten film, na razie nasi znajomi go oglądają, ponoć bardzo dobry, ja też uważam, że jest całkiem niezły, natomiast pewnie i tak do internetu przejdzie, skoro parę osób go ma, także co za różnica - mówił w Robert Patoleta TV.

Tak Joanna Krochmalska prezentowała się na salonach w 2004 roku, zaś o swoim mężów mówiła w samym superlatywach. No, prawie.

Zaj*bisty, ale nie mogę go za bardzo zachwalać, bo się zaraz laski naślinią i będą się na niego rzucały na ulicy, więc powiem, że kawał z niego ch*ja, wtedy będę miała łatwiej - żartowała w 2007 roku w Robert Patoleta TV.

Jeszcze w 2005 roku Joanna Krochmalska i Liroy byli wielbicielami całusów na salonach. Żona polityka ma na swoim koncie pobyt w areszcie. Tak o trafieniu do aresztu mówiła sama zainteresowana.

Zasłużenie, miałam nierozwiązane sprawy sprzed lat. Z okresu młodzieńczego buntu. Mój ukochany tata zmarł, kiedy miałam 14 lat. Był policjantem. Ja też kiedyś chciałam, jak on, iść do szkoły policyjnej. Potem, cztery lata później, zmarła mama. Odechciało mi się wtedy żyć. Został ze mną mój młodszy 12-letni brat, którego wtedy adoptowałam, żeby nie trafił do sierocińca. Trochę wtedy pobłądziłam. Trafiłam na złe towarzystwo i nagrabiłam sobie - mówiła w wywiadzie dla "VIVY".

Z czasem para się "uspokoiła" i większą wagę zaczęli przykładać do rodziny. Mają razem troje dzieci urodzonego we wrześniu tego roku synka, Piotrusia i 12-letnią córkę Michelle.

Każda twarz jest prawdziwa, jestem składem wielu różnych emocji - tłumaczył muzyk w programie "DD TVN". - Rodzina jest dla mnie bardzo istotna w życiu, tak samo jak muzyka. Bez jednego i drugiego chyba bym nie mógł żyć. Jak są te dwie rzeczy i mam równowagę, to jestem wtedy szczęśliwy.

Akpa