Nie mogło zacząć się lepiej. Na warszawskich salonach wybuchła afera, której główną bohaterką była ich zagorzała bywalczyni, Małgorzata Herde. Agentka miała pod swoimi skrzydłami m.in. Aleksandrę Kwaśniewską, Edytę Herbuś, Sabrinę Pilewicz, Karolinę Malinowską, Paulinę Krupińską i Kamilę Szczawińską. Nagle podopieczne, jedna po drugiej, zaczęły rezygnować z jej usług. Były maile do redakcji portali i lakoniczne oświadczenia. Żadna z pań nie podała powodów i szczegółów, ale mówiło się o rzekomych "nieporozumieniach finansowych".
WBF
Herde przestała też szefować Biuru Miss Polonia i zniknęła dziennikarzom z oczu. Sprawa nie trafiła do sądu, więc jak naprawdę było, nie wiadomo. Swoją drogą - minął prawie rok i wydaje się, że wszyscy o niej zapomnieli. Może panie dogadały się cichaczem albo po prostu machnęły ręką? Zwłaszcza, że większość z nich doskonale sobie bez Herde radzi. Herbuś gra w teatrze, Szczawińska bierze udział w pokazach, Krupińska ma własny program, a Pilewicz wypuszcza kolejne kolekcje torebek.
WBF
Pobiła czy nie pobiła? Oto jest pytanie. W połowie lutego przez większość mediów przetoczyła się historia rzekomej napaści Dody na Agnieszkę Szulim. Prowadząca "Na językach" miała się ponoć narazić Dodzie tym, że w programie TVN pojawiały się informacje o jej rodzinnych sprawach. Wedle pierwszych relacji, po gali "Niegrzeczni 2014" w Chorzowie, Doda miała zaatakować Szulim w toalecie. W sieci pojawiły się zdjęcia dziennikarki z czerwonymi plamami na twarzy, a potem gruchnęła wieść, że sprawą zajęła się policja. Ta zresztą była na miejscu i spisała relacje obu pań.
No i po sprawie? Jeszcze nie. 19 grudnia odbyła się pierwsza rozprawa - Szulim pozwała Dodę. Decyzją sędziego sądu rejonowego dla Warszawy-Mokotów, sprawa o sygnaturze VIII K 376/14 została odroczona do 11 marca 2015 roku.
Kapif
Ani talent show, ani program o gotowaniu. Okazało się, że najbardziej wyczekiwaną produkcją był "Taniec z Gwiazdami". Podobno jego fani latami wysyłali do TVN prośby o kolejną edycję. Wszystko na nic. Z okazji skorzystała więc telewizja Polsat i wiosną ruszył wyczekiwany show. Można oczywiście polemizować, czy taki skład jak m.in. Natalia Siwiec, Aneta Zając, Joanna Moro i Dawid Kwiatkowski był wystarczająco gwiazdorski. Ale to nie ma najmniejszego znaczenia. Efekt świeżości zadziałał.
Kapif
Obie tegoroczne edycje programu miały ponad 3 miliony widzów, a stacja zgarnęła dziesiątki milionów z reklam. W pierwszej edycji Kryształową Kulę i 100 tysięcy złotych w gotówce wytańczyła Aneta Zając. Złośliwy komentowali, że z litości, bo jest postrzegana jako porzucona mama dwójki dzieci, a wcale nie tańczyła najlepiej. Mniejsza z tym. Przecież wiadomo, że nie o taniec w tym programie idzie.
Kapif
Jak przyznała sama Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu, to test sympatii widzów i widać, że Aneta Zając ją zdobyła. W przeciwieństwie do Natalii Siwiec, która tańczyła jak kołek i - ku zdziwieniu wielu - nie była czarnym koniem tej edycji. A to, że zaraz po wygranym finale Zając zrezygnowała z usług swojej menedżerki, to już zupełnie inna historia...
Kapif
Dla porządku dodam, że drugą edycję "TzG" w Polsacie wygrała Agnieszka Sienkiewicz - także w parze ze Stefano Terrazzino.
Akpa
Wiosna 2014 niewątpliwie należała do Polsatu. W kwietniu stacja pokazała swój nowy format - "Hell's kitchen" z Wojciechem Modestem Amaro w roli prowadzącego. Pierwotnie miał nim być Mateusz Gessler, ale się wycofał.
Polsat
Format obejrzał się bardzo dobrze, a Amaro został kurą znoszącą Polsatowi złote jajka. Choć początkowo nic nie zwiastowało sukcesu, szef kuchni sprawdził się świetnie. Obserwowałam go, jak pracuje na planie pierwszego odcinka. Bezkompromisowy, do bólu profesjonalny. Wielkie brawa, bo pozostał taki do końca show. Nie stracił nawet panowania nad sobą, gdy wyszło na jaw, że zmienił nazwisko, a niektórzy twierdzili, że źle traktuje uczestników.
Mat. prasowe
Na nowo odżyły nasze nadzieje na zwycięstwo w Eurowizji. I choć, póki co, nikomu z Polaków nie udało się pobić sukcesu Edyty Górniak sprzed lat, fajnie było przez kilka dni cieszyć się jak dziecko. "My, Słowianie" Donatana i Cleo na tyle się spodobało mieszkańcom innych krajów Europy, że zakwalifikowało się do finału konkursu. A tego innym słowem niż sukces określić nie można. I nie zmienią tego głosy purytańskich oburzonych, którzy twierdzą, że piosenka zaszła tak wysoko dzięki biustom występujących z Donatanem dziewczyn. Że Polki są seksowne i atrakcyjne? To akurat żaden powód do wstydu.
Fot. SCANPIX DENMARK / REUTERS
Ostatecznie wygrała Conchita Wurst z piosenkę "Rise Like A Phoenix", a nam zostało biadolenie. Zupełnie niepotrzebnie. Atrakcyjne dziewczyny Donatana przez cały rok cieszyły nasze oczy, brylując na imprezach. A sam producent skrzętnie odcinał kupony od występu na Eurowizji. Pojawił się na festiwalu TOPtrendy w Sopocie, kalendarz koncertowy miał wypełniony na cały rok. Niektórzy twierdzili co prawda, że odbiła mu sodówka, że nie płaci swoim dziewczynom, że one bez jego zgody nie mogą nigdzie wystąpić. Wstrętni zazdrośnicy.
Kapif
Kapif
Poruszający i budzący podziw. Tak można w skrócie podsumować wywiad Justyny Kowalczyk o depresji. A konkretnie? Mistrzyni uznawana dotąd za kogoś niezwykle silnego, wręcz nie do zdarcia, opowiedziała Pawłowi Wilkowiczowi ze Sport.pl, jak naprawdę wyglądało od trzech lat jej życie.
Sportsmenka wywołała ogólnonarodową dyskusję o sportowcach i ich słabościach. Niesamowita odwaga.
LEHTIKUVA/REUTERS
Oczywiście nie można na jednej szali z wyznaniem Kowalczyk położyć decyzji Edyty Górniak, która rozstała się z Piotrem Schrammem, ale w show-biznesowym czerwcowym bagienku to naprawdę było coś. Zwłaszcza, że o końcu miłości diwy i prawnika plotkowano co najmniej od marca.
Czemu Naszej i Przyjaźni z dużej litery? Cóż, Edyta Górniak ma niewątpliwy dar muzyczny, ale z polskim bywa u niej różnie.
Kapif
O Edycie Górniak stało się też głośno w lipcu. A wszystko za sprawą jej byłego męża, Dariusza K., który potrącił na przejściu dla pieszych 63-latkę. Kobieta zmarła, a eks gwiazdy, jak się błyskawicznie okazało, był pod wpływem narkotyków. Trafił do aresztu.
WBF
Górniak początkowo trzymała fason. Wydawało się nawet, że wspiera byłego męża w ciężkich chwilach.
Później nie było już tak różowo. Pisała, że teraz jej syn będzie miał na szczęście jedno łóżko (po rozwodzie para dzieliła się po połowie opieką nas synem). Muszę jej jednak oddać sprawiedliwość - przed wypadkiem znajomi Dariusza K. przekonywali mnie, że to fantastyczny człowiek. Wrażliwy, pracowity. Może i tak, ale po tym, co zrobił, niestety, śmiem w to wątpić. A i z większym zrozumieniem traktuję te sytuacje, w których Górniak wypowiadała się różnie o ojcu Allana.
Z dobrych wieści w lipcu: pojawiły się pierwsze zdjęcia Małgorzaty Kożuchowskiej w ciąży. Jak się później okazało, najbardziej tajemniczej ciąży 2014 roku.
Kapif
Na konferencji prasowej "Przyjaciółek" pojawiła się Katarzyna Zielińska. Nie byłoby w tym nic zaskakującego - wszak dostała rolę w serialu Polsatu - gdyby nie fakt, że obszerna czarna sukienka nieudolnie maskowała ciążę aktorki. Zielińska nie była zadowolona, gdy informację tę podały wszystkie kolorowe pisma. Konsekwentnie nie komentowała swojego stanu. I aż do jesiennych pokazów, kiedy wreszcie zaczęła zakładać obcisłe sukienki, nikt nie miał stuprocentowej pewności, że aktorka spodziewa się pierwszego dziecka.
WBF
Gdy w Warszawie zastanawiano się, czy Zielińska jest w ciąży, we Wrocławiu rozgrywały się wydarzenia tragiczne. Prokuratorzy przesłuchiwali Grażynę Błęcką-Kolską - aktorka w lipcu miała wypadek samochodowy, w którym zginęła jej córka. Sprawa nie jest łatwa do wyjaśnienia. Przesłuchania pokazały bowiem, że Błęcka-Kolska nie pamięta dramatycznych chwil.
Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta
Na świecie wesel szał - na ślubnym kobiercu stanęli Angelina Jolie i Brad Pitt oraz George Clooney i Amal Alamuddin. Tymczasem w Polsce kolejna gwiazda wsiadła za kółko pod wpływem alkoholu. Joanna Liszowska, mając 1,2 promila, wbiła się swoim porsche w tył innego auta. Kilka dni później kajała się w oświadczeniu:
WBF
Może i naprawdę tak myśli. A już na pewno robi co tylko się da, żeby ponieść jak najlżejszą karę. Mnie jej skrucha co najmniej zastanawia, bo parę dni przed wypadkiem obserwowałam ją na konferencji. Jeden z organizatorów nosił za nią jej kluczyk od porsche i przeciwsłoneczne okulary Chanel, a ona pozowała do zdjęć i wybierała dziennikarzy, z którymi chce rozmawiać. Oczywiście ma do tego prawo. Ale kluczyk i okulary nie były na tyle ciężkie, by nie mogła sobie ich nosić sama. Nie musiała też pić wina do kolacji, a potem wsiadać za kółko.
Pod koniec miesiąca pokazała się sesja Anji Rubik dla francuskiego "Vogue'a".
Agentka polskiej supermodelki odpierała te zarzuty, sama Anja też sprawę kilkukrotnie skomentowała i przyznawała, że ma już dość tłumaczenia się ze swojej sylwetki.
Krytykowała też fotomontaż, na którym jej zdjęcie z "Vogue'a" umieszczono między więźniami obozu koncentracyjnego.
Fot. Lachlan Bailey/Vogue
Jesień przyniosła jedno z najsmutniejszych wydarzeń ostatnich lat. Zmarła Anna Przybylska, zjawiskowa aktorka i wyjątkowa kobieta.
Kapif
Krótko po śmierci Przybylskiej wybuchła burza po wystąpienie w TVP lekarza aktorki. Mówił, jak bardzo cierpiała, zmagając się z rakiem trzustki. Równocześnie na konto gdyńskiego hospicjum, z którego pomocy Przybylska korzystała, wpłynęło ponad 200 tys. zł od darczyńców. Mama aktorki dziękowała za to na Facebooku.
Facebook.com
Również z Facebooka dowiedzieliśmy się, że Małgorzata Kożuchowska urodziła.
Facebook.com/Małgorzata Kożuchowska
"Top Model", podobnie jak "Tańcowi z Gwiazdami", dobrze zrobiła dłuższa przerwa. Czwarty sezon show TVN okazał się naprawdę niezwykle interesujący. Przede wszystkim dlatego, że obnażył dwoistą naturę polskiego widza. Z jednej strony bowiem Mateusz Maga spotkał się w potwornym hejtem, z drugiej w finale wygrała ciemnoskóra, oszałamiająca Osi.
TVN/X-News/PIOTR MIZERSKI
Tym bardziej cieszy sukces Osi Ugonoh, który komentowano: "Jak fajnie, że wygrała!". Fajnie. Niech dziewczyna robi karierę!
Facebook.com/Tom model TVN
Koniec roku przyniósł nowe miłości. Na jaw wyszedł skrywany przed całym światem związek dziennikarki Agnieszki Szulim i producenta Piotra Woźniaka-Staraka. A że wybranek gwiazdy TVN jest nieprzyzwoicie bogaty, przy okazji odezwali się wszyscy zazdrośnicy. Niech sobie Szulim kocha, kogo jej się rzewnie podoba!
Screen z Facebook.com/officialdoda
Tak samo jak Doda, która, też z końcem roku, pokazała się (choć tylko od tyłu) z nowym partnerem. Emil Haidar, bo tak się nazywa, również biedny nie jest. Zabrał Dodę na Teneryfę, gdzie podobno ma swój dom, artystka mogła więc odpocząć przed sylwestrowym koncertem Polsatu.
Screen z Pople.com
A wisienka na torcie 2014 roku? To bezapelacyjnie Joanna Krupa, która pokazała, jak u ginekologa zamraża sobie jajeczka.
Obciach? I tak, i nie. Zagraniczne portale pochwaliły ją za bezpośredniość i wspieranie innych kobiet. A że nam się to wydaje nieco zbyt odważne? Wszak Krupa wychowała się w Stanach, a przecież Warszawa to (jeszcze) nie Hollywood.