Szukając córki, przeniknęła do półświatka i uratowała 900 dziewczyn z domu publicznego. Historia na dobry kryminał

Została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.

Susana Trimarco

Susana Trimarco, po tym jak handlarze "żywym" towarem porwali jej córkę, postanowiła przeniknąć do półświatka i odbić ją z rąk przestępców. Ta tragiczna historia ma swój początek w 2002 roku, gdy 23-letnia Maria de los Angeles nie wróciła do domu po wizycie u lekarza. Zaniepokojeni rodzice wezwali policję. Jednak po kilku dniach poszukiwań, nie udało im się wpaść na żaden trop zaginionej. Wtedy Trimarco postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i jak najszybciej odnaleźć córkę.

Susana Trimarco

Poszukiwania zaczęła od taksówkarza, który miał zawieźć Marię do lekarza. Gdy do matka niego dotarła, okazało się, że mężczyzna zamiast zawieźć 23-latkę do lekarza, oddał ją w ręce handlarzy kobietami. Według jego relacji ofiara była wielokrotnie bita i gwałcona. Jednak kiedy Susana trafiła do właściwej agencji towarzyskiej, jej córki już tam nie było.

Susana Trimarco

Zdeterminowana kobieta postanowiła pójść o krok dalej. Zaangażowała się do pracy jako prostytutka, by poznać działalność handlarzy kobietami.

Po raz pierwszy naprawdę zrozumiałam, co dzieje się z moją córką - wyznała Susana.

Wspierali ją mąż i wnuczka - zaginiona Maria była matką. Dodatkową motywację dały jej słowa wnuczki, która powiedziała, że jeśli babcia nie rozwiąże tej sprawy, ludzie zaczną się śmiać z ich cierpienia.

Susana Trimarco

Determinacja Susany przyniosła rezultaty. Argentyńska policja wszczęła śledztwo. Efekt był zaskakujący. W handel "żywym" towarem, byli zaangażowani wysocy rangą politycy i policjanci. Jeden ze stróżów prawa wyznał nawet, że sędzia specjalnie odroczył rozprawę na kilka godzin, by w tym czasie przewieźć Marię w kolejne miejsce, tak by jej nie odnaleziono. Tę wersję potwierdziła jedna z pracownic domu publicznego!

Susana Trimarco

Marii nie odnaleziono do dziś. Jeden z tropów prowadzi do Hiszpanii - sprawę bada Interpol. Zrozpaczona matka, która uratowała 900 kobiet, wciąż jak zaklęta powtarza:

Czuję, że ona żyje. Nie spocznę, póki jej nie znajdę - czytamy na portalu gazeta.pl.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.