Krytycy nie pozostawiali na "Friday" suchej nitki. Jednak odsłon na youtubie było coraz więcej i więcej. Pojawiały się parodie teledysku, a do dyskusji na temat rzekomego talentu/beztalencia Rebecci włączały się kolejne gwiazdy. Ona sama zdawała się zupełnie nie przejmować krytyką.
W trakcie pierwszego wywiadu, jaki udzieliła, wyznała, że na początku płakała przez niemiłe komentarze. Później jednak zaczęła podchodzić do tego z dystansem. Czy uważa się za dobrą piosenkarkę? Za dobrą - owszem, ale skromnie przyznała, że są lepsi od niej... Na koniec Rebecca opowiedziała swojej miłości do Justina Biebera i prosiła go, aby się z nią umówił. Ta wypowiedź wywołała w internecie burzę komentarzy.
Tymczasem na youtubie bardzo szybko rosły odsłony. Liczone w milionach! Lady Gaga powiedziała o niej: "Rebecca Black jest geniuszem". Justin Bieber wyśmiał banalny tekst piosenki, a bracia Jonas zaśpiewali jej cover na koncercie. Był oczywiście nieporównywalnie lepszy.
W jednym z wywiadów Rebecca powiedziała, że jej śpiew brzmi jak wokal Taylor Swift. Była to bardzo odważna wypowiedź, przez którą naraziła się fanom wokalistki. To samo tyczyło się jej odważnego podrywania Justina Biebera przy każdej możliwej okazji występowania w mediach.
Swój cover piosenki "Friday" postanowił nagrać nawet Bob Bylan. Czy ten kultowy rockman postanowił wtedy udowodnić, że dzisiejsza młodzież nie wie już, czym jest muzyka, jeśli lubi wykonanie Black? Dostrzegano w tym prowokację.
A Miley Cyrus... namieszała. Najpierw krytykowała ludzi, którzy robią karierę na youtubie, i większość z nas odebrała to jako bezpośrednią krytykę Rebecci. Miley szybko się z tego wycofała, mówiąc w jednym z następnych wywiadów:
Pojawiły się też niepokojące doniesienia. Rebecce grożono śmiercią (na tyle poważnie, że sprawą zajęła się policja). Następnie gwiazda(?) wyznała, ze znęcano się nad nią w szkole.
Mimo fali krytyki w Internecie i na świecie Rebecce udało się podpisać muzyczny kontrakt. Pojawił się też cień nadziei na współpracę z Katy Perry. Jakiś czas później Rebecca przyznała, że ma dość swojej piosenki, a potem... zniknęła ona z youtube'a! Czy to oznaczało, że chce zacząć jeszcze raz? Może "moja chwila" zawarta w tytule następnego singla miała być przez nas rozumiana jako chęć wykorzystania chwilowej popularności i próba pokazania, na co ją naprawdę stać? Wierzycie w Rebeccę Black?
Niedawno w sieci pojawiło się wideo do jej najnowszego singla - "Sing it". Podoba Wam się?