Surowe wychowanie
(...) nie zgodzę się na żadne działania, które stałyby w sprzeczności z moimi przekonaniami. Rodzice o to zadbali i jest super. Tata jeździł ze mną na wszystkie koncerty, wszędzie musiał wisieć zakaz palenia. Obojętnie, jaki to był lokal, mówił, ze nie wolno palić, kiedy jego córka śpiewa. Zabronił mi śpiewania na dyskotekach. Wszystkiego pilnował. Dla moich rodziców zasady chrześcijańskie są również zasadami moralnymi i chcieliby, żeby były takimi dla mnie.