W tej pięknej czarnej sukience z białymi wykończeniami Edyta Herbuś pojawiła się na premierze spektaklu "Saliga - siedem grzechów głównych". Premiera odbyła się 22 marca w Teatrze Capitol.
Prosta w formie, a jednocześnie elegancka sukienka przed kolano i z delikatnym dekoltem jest po prostu piękna. Być może właśnie dlatego Edyta Herbuś nie zdecydowała się do niej zakładać żadnych dodatków. Zwracają uwagę gołe nogi celebrytki.
A oto efekt.
4 kwietnia, czyli prawie dwa tygodnie później, miała miejsce premiera filmu "Układ zamknięty". Sylwia Gliwa pojawiła się tam w identycznej sukience.
Gliwa, w odróżnieniu od Herbuś, wzbogaciła jednak swój strój o rajstopy i gustowną, pasującą do sukienki torebkę.
Czyżby nie śledziła bieżących wydarzeń i nie wiedziała, że w takiej samej (a może nawet w tej samej!) sukience była niedawno Edyta Herbuś? Która wypadła lepiej?