• Link został skopiowany

Który talent show dostarczył nam największych emocji? Oceniamy weekendowe programy!

Kolejne emocje za nami, pożegnaliśmy kilku wykonawców, a także przekonaliśmy się, że disco to nie zawsze dobry wybór. Przeczytajcie naszą subiektywną ocenę weekendowych talent shows!
Alan Andersz, Joanna Liszowska, Krystyna Mazurówna, Michał Malitowski. Alan Andersz, Joanna Liszowska, Krystyna Mazurówna, Michał Malitowski. KAPIF

Jurorzy

Zacznijmy od jurorów, którzy w wielu przypadkach są głównymi gwiazdami show. Ten weekend upłynął pod znakiem powrotów. Pierwszy z nich miał miejsce w piątkowym show Polsatu "Tylko Taniec". Przy stole jurorskim zasiadł Alan Andersz. Na pytanie prowadzącej, Kasi Kępki, o to czy cieszy się, że wrócił do pracy odparł:

No cieszę się bardzo, tęskniłem jak cholera!

Młody aktor tryskał humorem. W lutym spadł ze schodów w jednym z warszawskich klubów, doznał poważnego urazu głowy i był w śpiączce. Wybudził się z niej na początku marca i od tamtej pory czuje się coraz lepiej. Najgorsze już za nim.

Alan Andersz, tylko taniec

Więcej zapadających w pamięć momentów nie było. Na tym tle wyróżniła się może tylko Joanna Liszowska, która zaliczyła małą wpadkę - po jednym z występów, zamiast nacisnąć czerwoną gwiazdkę, przycisnęła zieloną.

Za często używam prawej ręki - przyznała, tłumacząc swój błąd.

Joanna Liszowska

W "Bitwie na głosy" byliśmy świadkami najszybszego powrotu do pracy po porodzie. Sonia Bohosiewicz zaledwie tydzień temu urodziła drugiego synka. Powitano ją bukietem białych tulipanów.

Bohosiewicz Sonia

Bardzo ciekawą odsłonę miał stały punkt programu, czyli test Węgorzewskiej. Dwóch uczestników, jeden z drużyny Meza, drugi z grupy Ryszarda Rynkowskiego robili beatbox, a dziewczyna z ekipy Kamila Bednarka śpiewała. Jurorka była zachwycona.

Nie byłaby sobą, gdyby choć trochę nie poflirtowała z mężczyznami. Komplementowała Meza i Rynkowskiego, że tacy przystojni i męscy. Raperowi z Poznania powiedziała, że wszyscy oprócz niego mają świetne fryzury, tylko on powinien iść do fryzjera (przypomnijmy, że jest łysy). Zamachowskiego cenimy jako aktora, ale jako juror nas nie zachwyca.

Wojewodzki Kuba, Okupnik Tatiana, Mozil Czeslaw Spiewa

Czym byłby X- Factor bez docinków jurorów? Oto kilka z nich:

Po występie Ani 'Bajki' Kuba Wojewódzki stwierdził, że brakowało mu ognia i temperatury.

Nie przejmuj się tym, co powiedział Kuba. W pewnym wieku już po prostu nie odczuwa się temperatury - odcięła się koledze Tatiana.
Ja jestem pod wrażeniem, jak Czesław przemawia. Ty oglądasz chyba jakieś filmy z Hitlerem - powiedział Kuba, komentując żywą gestykulację Mozila.

Jurorzy mieli wiele pretensji do występów ostatniego odcinka:

To nie jest kawałek dla ciebie. Fałszowałaś już od pierwszych nut - Czesław Mozil o występie Joanny Kwaśnik.

Ale jak to powiedziała jedna z wokalistek grupy The Chance, nie ma się co przejmować poziomem:

Idziemy do przodu i kręcimy dupkami!

A Tatiana Okupnik wprowadziła to w życie, co widać na zdjęciu powyżej.

Lozowski Wojciech, Jackowska Kora, Zapendowska Elzbieta, Sztaba Adam

Jury "Must be the music" należy do najbardziej kompetentnych i spokojnych - nie silą się na wyuczone do granic możliwości żarty, ale ze wszystkich sił starają się udzielać fachowych porad:

Masz nad czym pracować, ale masz niewiarygodny potencjał - Adam Sztaba szczerze o Kubie Szyperskim
To nie jest występ finałowy - Sztaba o Panu Leszku Sypniewskim

Ale z drugiej strony możemy usłyszeć też motywujące opinie:

Nie jest to poziom muzyczny na finał, ale nie ma szans dać panu 'nie' - Łozo.

Występy

W "Tylko taniec" występy złe przeplatały się z naprawdę dobrymi. Dlatego bardzo zaskoczył nas wybór widzów. Do finału przeszedł Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca "Ziemia Myślenicka", którego pozytywnie oceniała jedynie Krystyna Mazurówna.

Reprezentacyjny Zesp?? Pie?ni i Ta?ca "Ziemia My?lenicka", Maciej Dowbor  TYLKO TANIEC. GOT TO DANCE - DRUGI ODCINEK LIVE, HALA MERA, 27.04.2012  STUDIO69 - Pawe? M A Z U R E K

Musimy stwierdzić, że poziom występów w "Bitwie na głosy" był bardzo wyrównany. Zarówno drużyna Meza, jak i Ryszarda Rykowskiego zaprezentowała się bardzo dobrze. Było widać, że włożyli wiele serca w przygotowania i zależy im na finale. Jednak szalę zwycięstwa, zupełnie inaczej niż widzowie, przechylamy na korzyść Meza. Najpierw porwał całe studio do tańca energetyczną piosenką "Everybody dance now", a następnie jego grupa wykonała "We are the champions". W finale zobaczymy jednak elblążan.

Jesteśmy rozczarowani "X-Factor". Niestety poziom programu był żaden, a to za sprawą złego tematu przewodniego, czyli disco. Pozostaje nam tylko czekać na kolejny odcinek z nadzieją, że tym razem producenci wezmą pod uwagę możliwości i charaktery uczestników. Z "X-Factorem" musiał pożegnać się Paweł 'Biba' Binkiewicz, który chyba od samego początku przeczuwał, że coś dzisiaj pójdzie nie tak, jak trzeba. Na pochwałę zasługuje natomiast Joanna Kwaśnik, która w dogrywce wykonała świetny numer Duffy "Mercy", a także Marcin Spenner i Dawid Podsiadło.

Marcin Spenner

Ostatni odcinek muzycznego show Polsatu nie miał równego określonego poziomu. Zaprezentowali się tu tak różnorodni ludzie, że ciężko jest podsumować ich poczynania.

Począwszy od Kuby Szyperskiego - 14-latka z niesamowitym głosem, który wziął za serca publiczność swoim wykonaniem utworu 'When A Man Loves A Woman', poprzez Dominikę Kurdziel - wokalistkę, po której wszyscy spodziewaliśmy się tak wiele!

Dominika Kurdziel

Niestety, jury, jak i widzowie, byli maksymalnie rozczarowani. Dominika zaprezentowała balladę, która zdaniem jurorów, zupełnie nie pasowała do jej charakteru, jak i nie oddawała w pełni jej możliwości wokalnych. Kolejnym zespołem zasługującym na wyróżnienie był oczywiście Lemon, czyli zwycięzcy odcinka.

Hubert Urbański, Piotr Kędzierski. Hubert Urbański, Piotr Kędzierski. KAPIF

Prowadzący

W konkurencji "Najlepsi prowadzący" zdecydowanie zwycięża duet z "Bitwy", czyli Hubert Urbański i Piotr Kędzierski. "Kędzior" cały czas krążył po studiu z wózkiem, prosił wykonawców o zaśpiewanie kołysanki dla dziecka i pomstował na innych, którzy jego zdaniem po raz kolejny byli za głośno i obudzili szkraba. Na koniec przywiózł w wózku kopertę z wynikami głosowania widzów.

Sonia, gadałem z twoim synem i powiedział mi, że chce mieć na imię Piotr. Tak, jak wujek. - stwierdził współprowadzący.

Przekazawszy werdykt widzów Urbańskiemu, "Kędzior" wrócił z wózkiem za kulisy. Mijając drużynę z Elbląga, wykrzyknął jeszcze:

O rany, Sonia! Ale to twoje dziecko do Ryśka podobne!

Jarosław Kuźniar

W prowadzeniu show "X-Factor" przez Jarosława Kuźniara zmienia się niewiele. Czyli jest nieciekawie. W rozmowach z uczestnikami wydaje się spięty i zestresowany. Mamy wrażenie, że jego głównym zajęciem w programie jest poganiania zbyt długo mówiących jurorów i przypominanie, że czas goni.

Maciej Rock, Paulina Sykut - Je?yna  TYLKO MUZYKA. MUST BE THE MUSIC TRZECIA EDYCJA - 3 ODCINEK LIVE, HALA MERA, 29.04.2012  STUDIO69 - Pawe? M A Z U R E K

Wystylizowani w piłkarsko-majówkowych klimatach Maciej Rock i Paulina Sykut prowadzili niedzielny program na zupełnym luzie. Świetnym elementem humorystycznym były ich rozmowy z uczestnikami, prowadzone lekko, bez zbędnego zadęcia.

Kepka Kasia Katarzyna, Dowbor Maciej

Niestety nie możemy powiedzieć tego o drugim duecie z Polsatu, czyli Kasi Kępce i Macieju Dowborze. Niby wszystko gra - są mili, ładni, sympatyczni, ale po prostu wypadają blado w porównaniu z duetami z "Bitwy" i "Must be the music". Mamy wrażenie, że w show są niewidoczni.

Alicja Węgorzewska, Zbigniew Zamachowski, Sonia Bohosiewicz. Alicja Węgorzewska, Zbigniew Zamachowski, Sonia Bohosiewicz. KAPIF

Emocje

Dwa spośród weekendowych show - "Tylko taniec" oraz "X-Factor" nas wynudziło. Nie wciągnął nas żaden występ. Zdecydowanie liczymy na to, że za tydzień "X-Factor" podniesie poprzeczkę! W tym tygodniu nie było żadnych wzruszeń, nikt nie wywołała w nas silnych emocji. Jedyne, co odczuliśmy, oglądając "Tylko Taniec", to zdziwienie, wywołane wspomnianym już wcześniej awansem Reprezentacyjnego Zespołu Pieśni i Tańca "Ziemia Myślenicka".

Okupnik Tatiana

Miłe zaskoczenie to dla nas "Bitwa na głosy". Musimy przyznać, że sobotni odcinek nas rozbawił i nie mieliśmy ochoty przełączyć programu, jak to się często w ostatnich tygodniach zdarzało. Dowcipem sypali prowadzący, kapitanowie drużyn, czasami jurorzy. A przyjazna "walka" między Mezo a Rynkowskim też zrobiła na nas miłe wrażenie. Co nas nie zaskoczyło, to przejście do finału drużyny Rynkowskiego.

must be the music, jury

Także prowadzące w rankingach oglądalności "Must be the music" nas wciągnęło. Zespół Lemon wzruszył - głos wokalisty zespołu i to, w jaki sposób zaśpiewał wywarło na nas ogromne wrażenie. Nie zabrakło tez elementów humorystycznych - pan Leszek Sypniewski - akordeonista z Ciechocinka rozbawił swoim występem całe studio. Jury przyznało, że jest bardzo radosnym człowiekiem, dzięki któremu wszyscy świetnie się bawią, ale niestety nie powinien znaleźć się w finale. Pan Leszek z pokorą przyjął ich opinię, sam zapewne świetnie zdawał sobie sprawę, że o finale nie ma co marzyć.

must be the music

Tatiana Okupnik, Kuba Wojewódzki. Tatiana Okupnik, Kuba Wojewódzki. fot. KAPIF

Ogólna oprawa show

Doceniamy "Tylko taniec" za różnorodność przedstawianych w nim gatunków tańca i za ciekawych uczestników. Ale czasami po prostu się nudzimy.

Mazurówna

Sobotnia "Bitwa na głosy" była na dobrym poziomie. Zresztą Hubert Urbański chwalił się, że przy programie pracuje prawie 300 osób i wszyscy "uwielbiają swoją pracę". Nawet przerywniki między występami były spoko jak na ten program, trochę sucharów, ale dało się przeżyć. Np. Rynkowski grający w kręgle ze swoją ekipą, widać, że świetnie się bawił, rzucał kulą zza pleców i się wygłupiał ku uciesze wszystkich. Niemiłym akcentem było jedynie to, że nawet po występie Rynkowskiego publiczność skandowała "Mezo, Mezo". Często zagłuszała też jurorów.

Ten odcinek "X-Factor" uważamy za nieudany. Disco... W ten klimat nie wczuliśmy się ani my, ani  uczestnicy. Prezentowane przez nich utwory wiały nudą, a przecież nie o to w disco chodzi. Żaden z wokalistów idealnie nie oddał klimatu założonego na początku programu. Szkoda. Dodatkowo mamy wrażenie, że ciągle słyszymy podobne teksty jurorów, zwłaszcza Kuby. No, może je lekko modyfikuje.

Lozowski Wojciech, Jackowska Kora

"Must be the music" utrzymało dobry poziom. Ale czasami żałujemy, że show jest dość przewidywalne... Jednak podoba nam się, że jurorzy nie kreują wokół siebie sztucznego show, a w całości skupiają się na uczestnikach.

Więcej o: