Wiele gwiazd lansowało się na pokazie nowej kolekcji Łukasza Jemioła. Większość była ubrana bardzo dobrze, ale nie obyło się bez kilku czarnych owiec, które fatalnie dobrały kreacje. Zagłosuj w naszej sondzie, kto tego wieczoru zaliczył największą modową wtopę.
Kaja Śródka postawiła na lekką i zwiewną sukienkę w przetarte wzory. Dodatki jakie dobrała pogrążyły całość. Obstawiamy, że kupiła je na dziale dziecięcym. Ale trzeba przyznać, że na piknik w dzień dziecka świetna kreacja!
Grażyna Wolszczak zdecydowała się na krótką małą srebrną. Wszystko byłoby okej, gdyby nie fakt, że sukienka świeciła się jak złoty ząb. Do tego te korale...
Sasha Strunin po raz kolejny wybrała pióra. Tym razem założyła je na ręce. Niestety bez sukcesu. Wyglądała jakby uciekła z rewii w Las Vegas. Efektu nie poprawiały obcisłe legginsy, które obnażyły wszelkie mankamenty sylwetki.
Tomasz Jacyków jak zawsze chciał być oryginalny. I jak zawsze wyszło dziwnie. Jego spodnie balladynki sprawiały wrażenie, że stylista ma 150 cm wzrostu.